Oto najciekawsze spektakle sezonu 2024/2025. Zobacz je jeszcze przed wakacyjną przerwą!

i

Autor: Teatr Ateneum "Mój syn chodzi, tylko trochę wolniej", Teatr Ateneum

KULTURA I SZTUKA

Oto najciekawsze warszawskie premiery sezonu 2024/2025. Zobacz je jeszcze przed wakacyjną przerwą!

Sezon teatralny dobiega końca, a stołeczne sceny powoli szykują się do w pełni zasłużonego odpoczynku. To dobry moment, by nadrobić najciekawsze premiery minionych miesięcy – albo zapisać je na listę must-see na wrzesień. Oto cztery spektakle, które zapisały się w tym sezonie szczególnie mocno. Musisz je obejrzeć.

Warszawski sezon teatralny 2024/2025 był pełen głośnych powrotów, nowych głosów i odważnych interpretacji. Twórcy sięgali po klasykę, by rozliczyć się z teraźniejszością, opowiadali historie prywatne, by uchwycić zbiorowe doświadczenia, i eksperymentowali z formą, by powiedzieć coś nowego o świecie, który wciąż się zmienia. Wśród dziesiątek premier wyróżniły się cztery tytuły – aktualne, poruszające, ważne. Warto zobaczyć je teraz lub kupić bilety na jesienne wznowienia.

"Wiśniowy sad" bez sentymentu (Teatr Powszechny w Warszawie, reż. Paweł Łysak)

Paweł Łysak rozbiera Czechowa z nostalgii i historycznego kontekstu, osadzając "Wiśniowy sad" w przestrzeni po katastrofie. Nie wiadomo, co się wydarzyło – może wojna, może kryzys cywilizacyjny – ale wiadomo, że nic nie będzie już takie samo. Szarlotta (Aleksandra Konieczna) staje się przewodniczką po tym pogorzelisku, konfrontując bohaterów z przemocą, kłamstwem i społeczną ślepotą. Spektakl to bezlitosne rozliczenie z obojętnością i pytanie o granice empatii. Ewa Skibińska jako Luba wciela się w kobietę, która próbuje znaleźć resztki sensu w świecie bez fundamentów. To jeden z najodważniejszych i najbardziej niepokojących spektakli sezonu.

"Mój syn chodzi, tylko trochę wolniej" – rodzina na krawędzi (Teatr Ateneum, reż. Iwona Kempa)

Tragikomedia Ivor Martinicia to pełnokrwisty portret rodziny, której członkowie zmagają się z niewidzialnymi ranami. Choć historia zaczyna się od urodzin Franka – młodego chłopaka poruszającego się na wózku – szybko okazuje się, że jego bliscy są unieruchomieni w zupełnie inny sposób: przez niespełnienie, frustrację, samotność. Reżyserka Iwona Kempa, znana z precyzyjnego budowania emocjonalnego napięcia, obsadza w roli matki Agatę Kuleszę – i to właśnie jej bohaterka staje się emocjonalnym sercem tej historii. Tekst nie osądza, nie moralizuje – po prostu pokazuje, jak trudno się kochać, gdy życie nie spełnia oczekiwań.

"Zaćmienie w dwóch aktach" – teatr o teatrze i o nas (Teatr Narodowy, reż. Grzegorz Małecki)

Czy można oddzielić siebie od roli, którą się gra – nie tylko na scenie, ale i w życiu? Spektakl Pabla Remóna w reżyserii Grzegorza Małeckiego to złożona gra z widzem, opowieść o aktorce, która nie wie już, gdzie kończy się gra, a zaczyna rzeczywistość. Wątki autobiograficzne, rodzinne traumy, zawodowe ambicje i podszyte absurdem lęki splatają się w opowieść o współczesnej kondycji człowieka zanurzonego w spektaklu życia. To propozycja dla widzów, którzy lubią, gdy teatr prowokuje, a nie tylko opowiada.

"Najlepsze miasto świata" – opera o Warszawie (Teatr Wielki – Opera Narodowa, reż. Barbara Wiśniewska)

Ta premiera operowa była jednym z najważniejszych wydarzeń sezonu. Libretto Beniamina Bukowskiego, oparte na książce Grzegorza Piątka, opowiada o odbudowie Warszawy po II wojnie światowej – ale nie jako o procesie technicznym, lecz głęboko ludzkim. Bohaterkami są dwie kobiety: architektka pracująca w Biurze Odbudowy Stolicy oraz amerykańska dziennikarka zafascynowana komunizmem. Ich losy, splecione z losami miasta, to punkt wyjścia do refleksji o ideologiach, poświęceniu, marzeniach i cenie odradzania się z ruin. Muzyka Cezarego Duchnowskiego łączy rozmach orkiestrowy z elektroniczną nowoczesnością, tworząc wielowarstwowe dzieło – emocjonalne, historyczne i polityczne. Spektakl, który porusza nie tylko warszawiaków.

Kulturalne inwestycje Warszawy. Aldona Machnowska-Góra o awanturach w teatrach i planach miasta