Lanberry to jedna z uczestniczek jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami". Piosenkarka zachwyca na parkiecie u boku Piotra Musiałkowskiego, utytołowanego tancerza, znanego m.in. z udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji. Piotr miał możliwość towarzyszyć na scenie Justynie Steczkowskiej. Co ciekawe, przygotowania do eurowizyjnego show godził z pracą na planie "TzG", gdzie partnerował wówczas Magdalenie Narożnej.
Lanberry przed drugim odcinkiem "Tańca z Gwiazdami". Jak przygotowania? "Jest grubo!"
W 2. odcinku "Tańca z gwiazdami" Lanberry i Piotr zdobyli aż 35 punktów, w tym 9 od Iwony Pavlović. Wokalistka nie kryła zachwytu! W rozmowie z Eską cofnęła się wspomnieniami do poprzedniego tygodnia, gdy tańczyła do własnej piosenki. Wykonanie kawałka "Co ja robię tu?" wywołało lawinę komentarzy. Nie brakowało negatywnych. Lanberry wymownie zareagowała na pytanie, czy widziała to zamieszanie w sieci i co sądzi o interpretacji jej hitu.
Lanberry o piosenkach w "Tańcu z gwiazdami"
Słysząc pytanie o to, co czuła, czytając komentarze, Lanberry zaśmiała się, a Piotr Musiałkowski nazwał je tym z serii "trudne". Wokalistka, znana z jurorowania w "The Voice of Poland", pokazała jednak klasę i nie pozwoliła sobie na uszczypliwy komentarz. Jak przyznała, w ogóle o tym nie myślała, będąc na parkiecie.
Szczerze mówiąc, nie skupiałam się na tym, tylko chciałam to dobrze zatańczyć. Potem dopiero posłuchałam tych wszystkich rzeczy. Ja po prostu odleciałam w tym jive - powiedziała ze śmiechem.
Artystka dodała też, że odebrała fakt, iż tańczy do własnego kawałka, jako nie lada wyróżnienie ze strony produkcji.
To było dla mnie takie wyróżnienie. Fajnie jest tańczyć do swojej piosenki. Mega! Bardzo się cieszę. Trzymajcie kciuki za kolejny tydzień, bo też będzie gorąco - dodała.