Doda jednak na Eurowizji? Mem z Magdą Gessler to nie przypadek!

Wieść o tym, że Doda mogłaby reprezentować nasz kraj w konkursie Eurowizji zelektryzowała polską sieć. Artystka ostatecznie nie znalazła się jednak na liście opublikowanej przez Telewizję Polską. Mimo tego w tym samym dniu dodała relację z siedziby TVP, a kilka dni później mema z Magdą Gessler, który może sugerować, że nie wszystko stracone.

Doda na Eurowizji to marzenie, którym fani piosenkarki żyją od lat. Do tej pory wykonawczyni hitu Fake Love, na który możecie głosować w Propozycjach do Gorącej 20, regularnie zapewniała, że nie chciałaby spróbować swoich sił w międzynarodowym konkursie. Ku zaskoczeniu wszystkich, za pośrednictwem mediów społecznościowych Doda obwieściła, że wysłała wspomniany utwór Fake Love jako eurowizyjną propozycję. Zrobiła to jednak po terminie. W związku Telewizja Polska, czyli organizator krajowych eliminacji, nie uwzględniła jej na liście artystów starających się o możliwość reprezentowania naszego kraju w Turynie. Decyzja ta spotkała się z dezaprobatą ze strony fanów artystki, którzy w komentarzach pod postami TVP żądają wręczenia jej dzikiej karty. Emocje internautów rozgrzała relacja Dody nagrana w gmachu Telewizji Polskiej oraz mem z Magdą Gessler, jaki zamieściła na swoim Instagramie. 

Doda a Eurowizja 2022

W tym roku Doda obchodzi 20-lecie swojej kariery artystycznej. W symboliczny sposób gwiazda postanowiła podziękować fanom za ogrom wsparcia, jaki od nich dostaje. Artystka zdecydowała się na towarzyszenie któremuś z wielbicieli na studniówce oraz wysłanie swojej piosenki na Eurowizję. Za pośrednictwem story artystka opublikowała zabawnego mema z Magdą Gessler w roli głównej. Znana restauratorka skomentowała własny wpis w następujący sposób:

Nie będę tam. Znaczy będę.

Doda podsumowała go wiele mówiącym opisem: Moje plany na 2022. Ciekawe, czym jeszcze nas zaskoczy.