Czy kot zje martwego człowieka?

i

Autor: fot./freeimages.com/sylwia adamska Kot

Czy kot zje martwego człowieka?

2017-07-11 17:27

Czy kot zje martwego człowieka? Pewnie wielu właścicieli mruczków zadaje sobie takie pytanie. Teraz możemy poznać odpowiedź na to zagadnienie.

Czy twój kot mógłby cię zjeść? Dyskusja dotycząca tego problemu odbywa się głównie między zwolennikami tych zwierząt, a ich przeciwnikami. Jedni twierdzą, że domowy ulubieniec na pewno nie tknąłby ich zwłok. Drudzy są zaś przekonani, że kot zjadłby człowieka bez mrugnięcia okiem. Jak się jednak okazuje, prawda leży pośrodku.

Koty wrocławianina miały zjeść rybki jego sąsiada. Sąd uznał mężczyznę za winnego sytuacji

Autor: brak danych

Polityk Bezpartyjnych Samorządowców, były kandydat na burmistrza Bielawy Patryk Hałaczkiewicz został przez sąd ukarany, bo nie dopilnował swoich zwierząt. Mężczyzna z tym wyrokiem się nie zgadza, zamierza walczyć o jego zmianę.

Kot może zjeść martwego człowieka?

Okazuje się, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem w przypadku śmierci właściciela byłaby ucieczka kota z domu. Do tego wniosku dochodzi pisząca dla magazynu Vice Sirin Kale, która na własną rękę zbadała temat. Z jej rozmowy z Sheilą Hamilton - ekspertką od kocich zachowań - wynika, że zwierzę żywiłoby się czym popadnie i szybko zdziczało na wolności. Jest tak, ponieważ kot z natury jest łowcą przystosowanym do życia na wolności. Zresztą nawet u domowych kotów można zauważyć, że w miarę możliwości polegają na sobie. Bardzo prawdopodobne, że kot nie zacząłby zjadać nieżyjącego człowieka nawet w przypadku gdy nie mógłby uciec z mieszkania. Zwierze w naturze bowiem unika padliny. Poza tym możliwe, że kot nie chciałby jeść osoby, która dostarczała mu pokarm i zapewniała opiekę.

Znane są jednak przypadki kiedy koty faktycznie zjadały martwych właścicieli. W 2008 roku Rumunka Livia Melinte, która zmarła w domu, została pożarta przez swoje dwadzieścia kotów. Natomiast w maju tego roku w Krakowie odkryto obgryzione kości mężczyzny, do którego dobrały się jego koty. Na szczęście są to niezwykle rzadkie i skrajne sytuacje. Niezależnie jednak od tego, warto pamiętać by zawsze zostawiać swojemu zwierzakowi jakąś drogę ucieczki z domu.