- Sąd w Białymstoku ogłosił upadłość polskiego giganta mrożonek, firmy Eskimos S.A., po tym, jak nie udało jej się sprostać problemom finansowym.
- Setki gospodarstw rolnych, będących wierzycielami spółki, mają teraz 30 dni na zgłoszenie swoich roszczeń w Krajowym Rejestrze Zastawów.
- Problemy firmy narosły po udziale w rządowym programie stabilizacji cen, a sprawa ma także wymiar polityczny z zarzutami dla byłego ministra rolnictwa.
Koniec giganta mrożonek - Eskimos S.A. zgłasza upadłość
Model biznesowy Eskimos S.A. opierał się na długoterminowych umowach z polskimi plantatorami, którym firma gwarantowała odbiór plonów. W asortymencie znajdowały się m.in. mrożone brokuły, kalafiory i inne warzywa, a także produkty mrożone oraz owoce schładzane innych producentów.
Za punkt zwrotny uznaje się lata 2018–2019, kiedy spółka podjęła się realizacji rządowego Programu Stabilizacji Cen na rynku jabłek przemysłowych we współpracy z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Jak wskazywał zarząd w komunikacie z 2020 r., brak pełnego rozliczenia programu i niewywiązanie się z części zobowiązań doprowadziły firmę na skraj bankructwa.
Zgłoszenie roszczeń i polityczne tło
Ogłoszenie upadłości oznacza podział majątku Eskimos S.A. między wszystkich wierzycieli. Podlaska Izba Rolnicza przypomina, że brak zgłoszenia roszczeń w ustawowym terminie pozbawia rolników i innych kontrahentów prawa do dochodzenia należności, a rzeczywiste wypłaty mogą być znacząco niższe od oczekiwanych.
Sprawa ma też wymiar polityczny. W marcu 2025 r. Prokuratura Regionalna w Warszawie postawiła zarzuty Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu, byłemu ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi. Według śledczych, działając w porozumieniu z innymi urzędnikami państwowymi, miał przekroczyć uprawnienia, udzielając spółce za pośrednictwem KOWR gwarancji bankowych i kredytowych na łączną kwotę 120 mln zł, mimo złej sytuacji finansowej firmy. Prokuratura ocenia, że uruchomienie tych gwarancji spowodowało straty Skarbu Państwa sięgające niemal 100 mln zł.
Polecany artykuł: