Nowa niedziela handlowa przed świętami. To dopiero początek zmian?
Po ostatnich modyfikacjach przepisów kalendarz niedziel handlowych zyskał dodatkową datę w grudniu, co ma ułatwić przedświąteczne zakupy. Jednak w tle trwają dyskusje o znacznie dalej idącej reformie.
Projekt Polski 2050, który jest już w Sejmie, zakłada przywrócenie handlu w pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca, wprowadzenie podwójnej stawki za pracę w niedzielę oraz obowiązkowego dnia wolnego w ciągu sześciu dni przed lub po takiej zmianie. Autorzy podkreślają, że chodzi o ucywilizowanie obecnych zasad i wprowadzenie stałego, przewidywalnego rytmu pracy.
Projekt od początku budzi opór handlowej „Solidarności”. Alfred Bujara, szef Sekretariatu Krajowego wielokrotnie podkreślał, że zwiększanie liczby niedziel handlowych to krok przeciwko pracownikom i ich rodzinom. Jak podaje RMF FM, związkowcy nie wykluczają protestów, jeśli projekt zacznie zyskiwać parlamentarne poparcie, a szaf handlowej Solidarności zapowiedział, że liczy na weto prezydenta Karola Nawrockiego, gdyby ustawa trafiła na jego biurko.
Polecany artykuł:
Co na to Polacy? Badania nie pozostawiają złudzeń
Według sondażu przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski, ponad połowa Polaków – 54,5% – nie chce żadnych zmian w obowiązującym zakazie. Za liberalizacją opowiada się 27,1% ankietowanych, którzy popierają pomysł co najmniej dwóch niedziel handlowych w miesiącu, a 14,5% chciałoby całkowitego zniesienia zakazu.
Różnice są wyraźne także pod względem preferencji politycznych. Wyborcy ugrupowań koalicyjnych częściej popierają zmiany (łącznie 65%), a sympatycy PiS i Konfederacji w zdecydowanej większości (76%) chcą utrzymania obecnych przepisów.
Dodatkowa grudniowa niedziela handlowa może być jedynie wstępem do znacznie szerszych zmian. Projekt Polska 2050 formalnie znajduje się w Sejmie i czeka na dalsze prace komisji.