formuła 1

Schumacher zarabiał więcej niż Messi. Dziś rodzina wyprzedaje majątek; rehabilitacja pochłania fortunę

2024-05-21 8:12

W połowie maja genewski dom aukcyjny Christie sprzedał za 4,4 mln dolarów (ok. 17,5 mln złotych) osiem zegarków należących do Michaela Schumachera, legendy wyścigów F1. Kilka lat temu rodzina sprzedała także prywatny odrzutowiec i jeden z domów. Media zwracają uwagę na wysokie koszty leczenia i rehabilitacji Schumachera, który pod koniec 2013 roku miał poważny wypadek na nartach, od tamtej pory nie pokazał się publicznie.

Michael Schumacher - majątek, zarobki 

Nawet 30 mln funtów rocznie (blisko 150 mln zł) miał według "Daily Mail" otrzymywać Michael Schumacher po powrocie do wyścigów w F1 w 2010 roku. Brytyjskie media zwracały wówczas uwagę, że to o milion funtów więcej, niż Piłkarz Roku Lionel Messi. Na "pensję" Schumachera składały się przelewy od Mercedesa i firm sponsoringowych. Jeszcze więcej zarabiał u szczytu kariery, gdy jeździły w zespole Ferrari, gdy za sezon miał otrzymywać 70-80 mln dolarów (ok. 280 - 320 mln zł). W sumie jego majątek szacowano na 500 mln funtów (ok. 2,5 mld złotych).

Zegarki Schumachera na sprzedaż

Dziś ta suma może być zdecydowanie mniejsza, ponieważ od ponad dekady Schumacher nie pokazuje się publicznie i tym samym nie realizuje kontraktów. Dodatkowo rodzina sprzedała przed laty choćby prywatny odrzutowiec czy jeden z domów w Norwegii. W połowie maja 2024 poinformowano, że dom aukcyjny Christie sprzedał w Genewie osiem zegarków należących do Schumachera. Ich wartość to ok. 4,4 mln dolarów, czyli ponad 17,5 mln złotych. Najdroższy zegarek marki F.P.Journe był prezentem z okazji Świąt Bożego Narodzenia od Jeana Todta, ówczesnego szefa Ferrari.

Media zwracają uwagę na wysokie koszty specjalistycznego leczenia i rehabilitacji Schumachera, według wyliczeń "Daily Mail" to nawet milion złotych miesięcznie.

Schumacher - wypadek na nartach

Podczas urlopu we francuskim Meribel 29 grudnia 2013 obecnie 55-letni (ur. 3 stycznia 1969) Schumacher przewrócił się na stoku narciarskim i uderzył głową w skałę. Miał założony kask, ale siła była tak duża, że Niemiec doznał poważnego urazu mózgu i od tamtego czasu nie pojawił się w przestrzeni publicznej.

Przez około sześć miesięcy był utrzymywany w stanie sztucznej śpiączki w szpitalu w Grenoble. Potem został przewieziony do kliniki uniwersyteckiej w Lozannie, gdzie go wybudzono. Opuścił ją we wrześniu 2014 i od tego czasu jest w swojej posiadłości w Gland nad Jeziorem Genewskim.

W mediach przez lata pojawiały się informacje o gigantycznych kosztach leczenia i rehabilitacji słynnego kierowcy. "Przeciekają" też pojedyncze cytaty, wypowiedzi osób, które miały okazje się z nim zobaczyć, niedające raczej większych nadziei na powrót dawnego idola do normalnego życia. To wszystko to jednak informacje nieoficjalne, bo rodzina i otoczenie kierowcy bardzo dbają o jego prywatność. - Współczesna medycyna umożliwiła wiele rzeczy, ale i tak nie jest on taki sam jak wcześniej - przyznał Ralf Schumacher, brat Michaela

Robert Kubica: F1 to nie jest świat, w którym trzeba szukać przyjaciół