Sportowy weekend rozpocznie się od kolejnego ważnego meczu dla piłkarzy Polonii 1912 Leszno, którzy wciąż walczą o to, by powrócić do IV ligi. W sobotę o 16.00 nasz zespół, który ostatnio potknął się po raz pierwszy na wiosnę podejmie na boisku stadionu lekkoatletycznego – Zefkę Kobyla Góra. Jeśli ktoś myśli, że będzie to łatwy mecz, to mocno się myli. Owszem, drużyna z powiatu ostrzeszowskiego jest dopiero jedenasta, ale wciąż nie może być pewna ligowego bytu. To będzie determinować rywala do twardej gry. Przekonała się o tym przed niespełna tygodniem Warta Śrem, która poległa z tym rywalem i to na własnym boisku aż 0:3. Poloniści też nie mają wyjścia. Ten mecz muszą wygrać, bo wicelider ze Skarszewa ma punkt straty, a w perspektywie mecz z Polonią u siebie.
Fanów futsalu, czyli piłki halowej na najwyższym poziomie zapraszamy z kolei w niedzielę na 18.00 do Trapezu, gdzie odbędzie się już ostatni mecz tego sezonu. Stawką będzie 5 miejsce w tabeli i powtórzenie wyniku sprzed roku. Wygrana przypieczętuje to miejsce bez oglądania się na to co zrobi drużyna z Torunia, która jest szósta i ma punkt straty. Mamy nadzieję, że z tego korespondencyjnego pojedynku obronną ręką wyjdą leszczynianie, którzy podejmą Fit-Morning Gredar Brzeg, który długo bronił się przed degradacją, ale cel osiągnął. Wydaje się, że więcej motywacji będzie po stronie drużyny z Wielkopolski, bo piąte miejsce, to w tej chwili cel ekipy dowodzonej przez trenera Tomasza Trznadla.
