Khloe Kardashian, Tristan Thompson

i

Autor: Clint Brewer / SplashNews.com/EAST NEWS

Tristan Thompson kupił Khloe Kardashian Porsche. Tak chce przekonać ją do powrotu

2019-09-04 13:25

Kto mógłby się spodziewać, że Tristan Thompson będzie chciał wrócić do Khloe Kardashian? Najwyraźniej koszykarz, który będąc jeszcze w związku z celebrytką nie doceniał tego, co tak naprawdę ma i dopiero teraz zrozumiał, co stracił. Ojciec True poszedł za radą swojego dobrego kumpla i zamiast pokazać wielkie serce, pokazał... wielkie pieniądze. Przekona Khloe?

Tristan Thompson bez wątpienia jest najbardziej nielubianym celebrytą z kręgu rodziny Kardashian-Jenner. Koszykarz, dziś były facet Khloe Kardashian, zdążył w ciągu ostatnich dwóch lat wielokrotnie pokazać, że nie zasługuje na sympatię - Tristan zdradzał Khloe najpierw w trakcie jej ciąży, a później drugi raz - z przyjaciółką Kylie Jenner, Jordyn Woods -  w lutym tego roku.

To oczywiście zaważyło na losie jego związku z Khloe Kardashian. Celebrytka w atmosferze skandalu zerwała z ojcem swojej córki, a wszystko zostało pokazane na ekranach w Keeping Up With The Kardashians. Szybko okazało się, że Tristan ma wiele nowych zajęć i nie znajduje wiele czasu dla True. Czyżby coś się zmieniło?

Sonda
Czy Khloe wybaczy Tristanowi dla dobra True?

Tristan Thompson chce wrócić do Khloe Kardashian

Okazuje się, że po pół roku wolności Tristan Thompson stęsknił się za rodzinnym ciepłem. Jak donoszą amerykańskie media, koszykarz próbuje ostatnio odzyskać przychylność celebrytki i w tym celu... kupił jej nowe Porsche za prawie 500 tysięcy funtów. Trzeba przyznać, że to dość niekonwencjonalny sposób na odzyskanie ukochanej, a podrzucił mu go sam "specjalista" od związków - Drake.

Choć może to szokujące, prezent naprawdę zaimponował Khloe Kardashian. Zachwycona celebrytka w podziękowaniu postanowiła zaprosić byłego faceta do siebie na "Taco Tuesday". Jednocześnie jednak jej znajomi zaznaczają, że nie oznacza to bynajmniej, że chce do niego wrócić. Taki przejaw dobrej woli Tristan powinien jednak docenić.

Wy też byście przyjęły Porsche w ramach przeprosin? ;)