Taylor Swift wchodzi do polityki! Nowa płyta ma "polityczny wydźwięk"

Taylor Swift poważnie przygotowuje się do wydania nowej płyty. Już pierwszy singiel z krążka zatytułowany Me pokazał, że nowy album Taylor Swift będzie znacznie różnił się od poważnego i mrocznego Reputation. Sama gwiazda nie ukrywa, że to będzie wyjątkowy album. Również dlatego, za za jego sprawą Tay zaangażuje się... w politykę!

Dotąd Taylor Swift bardzo mocno unikała wypowiadania się na tematy polityczne. Wszystko zmieniło się w ostatnim czasie, gdy najpierw gwiazda głośno skrytykowała jedną z kandydatek z partii Donalda Trumpa do kongresu, a później apelowała do swoich fanów o uczestnictwo w wyborach. Co znajdzie się na jej płycie?

Taylor Swift politycznie na nowej płycie

Płyta jest zupełnie inna od poprzedniej płyty, którą wydałam. W tamtym albumie znalazłam się na dnie ciemnych emocji i myślę, że zdobycie go może być skomplikowane i interesujące.  Ten nowy album wygląda, jakby niebo wyglądało jak burza - kolorowe i spokojne, ale jakoś lepsze.  Nowa muzyka, którą stworzyłam, ma zdecydowanie polityczne podteksty. Nie zamierzam przestać namawiać młodych ludzi do głosowania. Chcę, aby robili to, aby mieć coś do powiedzenia na temat tego, co dzieje się w naszym kraju, Myślę, że to jedna z najważniejszych rzeczy, jaką mogę zrobić.

- powiedziała Taylor Swift.

Nie ma wątpliwości, kto z pewnością NIE ZOSTANIE fanem nowej płyty Taylor Swift. To Donald Trump - już po jej ostatnich wystąpieniach prezydent Stanów Zjednoczonych ogłosił, że "lubi jej muzykę o 25% mniej". Jak myślicie, na ile procent spodoba mu się nowy krążek?