Spis treści
- Dzieciństwo i spotkanie z ojcem po latach
- Rodzinna tragedia - porwanie siostry
- Z krawieckiej pracowni do świata mody
- "Top Model" i przełom w karierze
- Luksusowy apartament i życie w Bydgoszczy
- Medialna burza po rajdzie celebrytki
- Rodzina ponad wszystko
Zanim Polacy poznali ją w "Top Model", Klaudia szyła własne kreacje i prowadziła markę odzieżową Dursi. Talent krawiecki przydał się zresztą później - do dziś z dumą zakłada stylizacje, które projektuje i wykańcza sama. Udział w modowym talent show co prawda nie zakończył się zwycięstwem, lecz otworzył jej drzwi do telewizji: producenci powierzają jej rolę gospodyni programu "Hotel Paradise". I to właśnie ta pozycja uczyniła z niej stałą bywalczynię czerwonych dywanów.
Dzieciństwo i spotkanie z ojcem po latach
Klaudia El Dursi urodziła się i wychowała w Bydgoszczy. Jej dzieciństwo nie było jednak beztroskie. Ojciec Klaudii, pochodzący z Libii, opuścił rodzinę, gdy dziewczynka miała zaledwie sześć lat. Wrócił do swojego kraju, a odpowiedzialność za wychowanie Klaudii i jej siostry spadła na matkę - Bożenę - która później związała się z innym mężczyzną. To właśnie ojczym odegrał kluczową rolę w życiu Klaudii.
Wychował mnie wspaniały ojczym z Polski i jestem mu wdzięczna za to, jaką kobietą dziś jestem
- mówiła w wywiadzie dla „Faktu”.
Chociaż relacje z biologicznym ojcem były znikome, Klaudia nie żywi do niego żalu. Były raczej obojętne - do czasu, aż po dziesięciu latach przerwy doszło do spotkania, które zapamiętała na zawsze.
Miałam kilkanaście lat. Spotkaliśmy się po dziesięciu latach przerwy. I na to spotkanie przywiózł mi burkę. (...) Jak wysiadłam z pociągu, próbował mnie nią okryć!
- opowiadała w rozmowie z „Co Za Tydzień”.
Dla nastolatki wychowanej w europejskiej kulturze, marzącej o swobodzie i wyrażaniu siebie, był to szok kulturowy. Dziś Klaudia z dystansem podkreśla, że z pewnością nie spodobałoby się ojcu to, jak wygląda i ubiera się w programie "Hotel Paradise".
Pewnie, gdyby zobaczył swoją córkę w tych staniczkach w Hotelu Paradise, to nie byłby zadowolony
- oznajmiła.
Rodzinna tragedia - porwanie siostry
Jednym z najmroczniejszych epizodów w historii rodziny El Dursi było porwanie starszej siostry Klaudii przez ich ojca. To wydarzenie miało miejsce ponad 35 lat temu, jeszcze zanim Klaudia przyszła na świat. Gdy jej matka była z nią w ciąży, ojciec zabrał starszą córkę do Libii. Bożena El Dursi natychmiast zareagowała - zostawiła wszystko, co miała w Polsce, włącznie z majątkiem i noworodkiem pod opieką swojej matki chrzestnej, i ruszyła za dzieckiem.
Moja mama tam pojechała, zostawiła mnie mojej mamie chrzestnej, zostawiła jej majątek, pieniądze itd., bo się przygotowywała, że może będzie jej ciężko wrócić do Polski. Bo to jest masakra tam. Tam kobieta nie ma żadnych praw, zabierze ci paszport i jesteś własnością swojego męża
- wspominała Klaudia.
To traumatyczne doświadczenie ukształtowało nie tylko rodzinne relacje, ale także postawę Klaudii wobec wolności, niezależności i kobiecej siły, które dziś tak wyraźnie podkreśla w mediach społecznościowych.
Z krawieckiej pracowni do świata mody
Zanim Polska usłyszała o Klaudii El Dursi, ta pracowała jako krawcowa, a później stworzyła własną markę odzieżową - Dursi. Ubrania sygnowane jej nazwiskiem wyróżniały się elegancją i kobiecym fasonem. Sama była twarzą kampanii reklamowych, pozując na stronie internetowej swojej firmy. Dursi powstała w 2015 roku i szybko zdobyła popularność, jednak Klaudia sprzedała markę po kilku latach - według doniesień za około 400 tysięcy złotych. Powód? Brak czasu i chęć skupienia się na rozwijającej się karierze telewizyjnej.
"Top Model" i przełom w karierze
Prawdziwy przełom nastąpił, gdy pojawiła się w programie "Top Model". Choć nie zdobyła głównej nagrody, jej egzotyczna uroda, pewność siebie i charyzma przyciągnęły uwagę widzów i producentów. To właśnie dzięki temu została zaproszona do roli prowadzącej program "Hotel Paradise" - i stała się jedną z jego największych gwiazd.
Luksusowy apartament i życie w Bydgoszczy
Pomimo medialnej kariery, Klaudia postanowiła osiąść w rodzinnej Bydgoszczy. W 2023 roku zrelacjonowała fanom proces remontu i urządzania nowego apartamentu z widokiem na Brdę. Minimalistyczne wnętrza w odcieniach beżu, złote dodatki, geometryczne panele i przytulna sofa w salonie stworzyły harmonijną, elegancką przestrzeń. Łazienka przypomina luksusowe spa - idealne miejsce na regenerację po intensywnym dniu na planie lub wybiegu.
Medialna burza po rajdzie celebrytki
Nie obyło się bez kontrowersji. W czerwcu 2024 roku Klaudia znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak opublikowano nagranie, na którym widać jej czarnego Mercedesa poruszającego się pasem awaryjnym na autostradzie A2 w okolicach Brwinowa. Sprawę nagłośnił profil "Bandyci Drogowi" w serwisie X (dawniej Twitter), a internauci nie szczędzili słów krytyki.
Policja wszczęła postępowanie, a 27 sierpnia 2024 roku zapadł wyrok - Klaudia El Dursi została uznana za winną wykroczenia, ukarana grzywną w wysokości 3000 zł oraz obciążona kosztami postępowania (350 zł). Choć dla celebrytki suma ta była symboliczna, sprawa miała znaczenie wizerunkowe - przypomnienie, że nawet znani nie są ponad prawem.
Rodzina ponad wszystko
Poza kamerami Klaudia skupia się na rodzinie. Ma dwóch synów: Dawida, urodzonego w 2009 roku, gdy miała zaledwie 19 lat, oraz Jana, który przyszedł na świat w 2014 roku jako owoc związku z przedsiębiorcą Jackiem Leszczyńskim. W grudniu 2024 roku ogłosiła, że spodziewa się trzeciego dziecka - decyzja ta zbiegła się z jej nieobecnością w 10. edycji „Hotelu Paradise”, gdzie zastąpiła ją Edyta Zając. Termin porodu przypadł na lato 2025 roku, co oznacza, że w najbliższym czasie rodzina El Dursi znowu się powiększy.