Po ponad dobie akcji, ratownicy dotarli do górnika zasypanego w prywatnej kopalni "Siltech" w Zabrzu. Poszkodowany nie daje oznak życia - poinformował prezes i współwłaściciel kopalni Jan Chojnacki. Górnik nie jest jeszcze całkowicie odsłonięty, jest przyciśnięty belką. Ratownicy starają się go uwolnić.
Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem 380 metrów pod ziemią - w magistrali transportowej, czyli szerokim chodniku, którym odbywa się transport węgla od miejsca urobku do szybu wydobywczego. Skały zgniotły tam obudowę chodnika na długości ok. dziewięciu metrów.
Ratownicy dotarli do górnika w Zabrzu
2006-11-21
11:18
Po ponad dobie akcji, ratownicy dotarli do górnika zasypanego w prywatnej kopalni "Siltech" w Zabrzu.