Narzeczona Mateusza Murańskiego wspomina ukochanego. Pokazała ogromne emocje

Spis treści

1. Narzeczona Mateusza Murańskiego przerwała milczenie

Narzeczona Mateusza Murańskiego bardzo przeżyła śmierć swojego ukochanego. Zresztą nie tylko ona, bo swój smutek bolesną stratą wyrażali także przyjaciele, koledzy z sal treningowych oraz znajomi z gal freak-fightowych i przede wszystkim rodzina. Kilkanaście dni po nagłej śmierci "Młodego Murana", Jacek Murański przerwał milczenie i postanowił wyjaśnić, a tak naprawdę zaprzeczyć plotkom, które zalały media społecznościowe. Ujawnił też, jak wyglądały ostatnie chwile Mateusza. W rozmowie z serwisem Salon24 powiedział, iż spędził z nim ostatni wieczór, umówił się, że rano pojadą na wspólny trening. Finalnie przyczyną zgonu jest ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, a rodzina nie wyraziła zgody, by prokuratura upubliczniła wyniki sekcji zwłok.

Jacek Murański rozmawia ze zmarłym Mateuszem. Dał mu radę z drugiego świata!

Narzeczona Mateusza Murańskiego przerwała milczenie

Sześć miesięcy mija od tragicznej śmierci Mateusza Murańskiego, a fani wciąż zastanawiają się, co tak naprawdę stało się 8 lutego 2023. Głowią się również, gdzie spoczął aktor, by zapalić mu znicz ku pamięci. Ogromne emocje towarzyszą również narzeczonej Murańskiego. Karolina na swoim Instagramie pokazuje, że wciąż do niej to nie dociera. 29-latka napisała niedawno:

Pytacie, jak żyję, jak się czuję... I szczerze... Uczę się żyć na nowo... Nazwałabym to bardziej walką o przetrwanie... Walkę z samym sobą. A kto walczył z samym sobą, wie doskonale, jakie to ciężkie. Mat zostawił nasze dzieci i dla nich próbuję codziennie się podnieść

czytamy na prywatnym profilu. Zresztą to już kolejny raz, kiedy kobieta dzieli się swoim smutkiem w internecie. 8 czerwca 2023, czyli w czwartą miesięcznicę śmierci Mateusza Murańskiego, zaniepokoiła internautów wrzucając do sieci zdjęcie z podpisem "Już na zawsze razem". Wcześniej pisała: "Nie mogę żyć bez ciebie, bez tego uśmiechu, bez tych oczu, bez twojego śpiewania dla mnie w aucie. I tego pytania 'Podobało ci się?'. Spotkamy się i będzie jak dawniej, obiecuję to tobie i sobie. Twoja K"