Życie często wystawia Michała Wiśniewskiego na próby. Piosenkarz miał wiele zawirowań w życiu miłosnym i tym związanym z bardziej przyziemnymi sprawami, jak finanse.
Jakiś czas temu media obiegła informacja, że celowo zawyżył wysokość swoich zarobków, by móc otrzymać wyższą kwotę kredytu. Ponadto artysta w 2006 roku otrzymał pożyczkę, której rzekomo nie spłacał.
Teraz w rozmowie z portalem Jastrząb Post, Wiśniewski zdradził, że wraz z nowym rokiem stał się wolnym od długów człowiekiem. Oznacza to, że śmiało może rozpocząć nowy rozdział.
Jestem bardzo szczęśliwy w życiu prywatnym. W końcu skończyła się moja upadłość. Jestem wolny od wszelkich zobowiązań, mogę zacząć od nowa. To jest ważne, bo byłem kojarzony z bankructwem przez ostatnie lata. A teraz przede mną nowy rozdział. Bardzo się cieszę.
- mówił w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Mam oczywiście jeszcze przed sobą sprawę z zarzutami, mam nadzieję, że ona też się jak najszybciej wyjaśni. Ale jestem tak szczęśliwy prywatnie, że to mi w niczym nie przeszkadza. Jestem też świadomym człowiekiem, wiem, że niczego nie zrobiłem więc mam nadzieję, że to będzie bardzo dobry rok.
- kontynuował.
Polecany artykuł: