Książę Harry wyjątkowo niechętnie opuszcza teraz Frogmore Cottage. Od kiedy na świat przyszedł Archie Harrison, mąż Meghan Markle najchętniej cały czas spędzałby z nią i z ich synem. Obowiązki książęce nie pozwalają jednak na aż tyle swobody i Harry musi co jakiś czas wyjeżdżać w ważnej sprawie.
Jak ostatnio, gdy książę Harry poleciał do Rzymu, by zagrać charytatywny mecz polo, podczas którego zbierano fundusze na rzecz potrzebujących dzieci z Afryki. W stolicy Włoch Harry spotkał swojego dobrego przyjaciela, zawodnika Nacho Figueras. Mężczyźnie wystarczył rzut oka na księcia, by rozpoznać, że jest niezwykle szczęśliwy!
Książę Harry szczęśliwy jako ojciec
Wygląda na bardzo, bardzo szczęśliwego i ja też jestem szczęśliwy i podekscytowany z tego powodu. Mówiłem to już od dawna - on jest osobą, która kocha dzieci. Już od dawna widzę jego relacje z dziećmi, wszystko to, co robiliśmy w Afryce i nie jestem zaskoczony, że jest wspaniałym ojcem.
- powiedział w rozmowie z People.
Fani księcia Harry'ego tymczasem już nie mogą doczekać się, aż książę i Meghan Markle ponownie pokażą się publicznie z Archie Harrisonem. Księżna Sussexu wciąż pozostaje na urlopie macierzyńskim i wszystkie książęce obowiązki Harry spełnia od czasu narodzin syna sam.