Meghan Markle i książę Harry wzbudzają spore emocje właściwie od momentu ujawnienia ich związku. Jednak największe kontrowersje pojawiły się na początku roku 2020, kiedy para ogłosiła, że odchodzi od obowiązków czynnych członków brytyjskiej rodziny królewskiej.
Harry i Meghan pragnęli cieszyć się rodzinnym szczęściem ze swoim rocznym synkiem, Archiem, z dala od blasku fleszy i presji, związanej z byciem członkami najsłynniejszej (po Kardashianach ;)) rodziny świata. Niestety, ten ruch nie został dobrze odebrany nie tylko przez królową Elżbietę II, ale i światowe media.
Meghan i Harry NADUŻYWAJĄ korony?!
Meghan Markle i książę Harry od monarchii odcięli się wielowymiarowo. Zmienili nawet miejsce zamieszkania na - jak by nie patrzeć odległe od Londynu - Los Angeles. Ostatnio natomiast zrezygnowali z usług królewskich prawników!
Meghan i Harry od samego ślubu w 2018 roku używają korony jako części swojego monogramu w oficjalnej korespondencji. Dotychczas nie zwracało to niczyjej uwagi. Do momentu, kiedy w ubiegłym tygodniu organizacja charytatywna Street Games opublikowała w sieci list od Harry'ego i Meghan. W oczy internautów rzucił się monogram na górze korespondencji.
Jeśli chcecie odejść, to odejdźcie
Harry odszedł od wszystkiego, co Królewskie, a w to zalicza się logo korony. Meghan nigdy nie była częścią rodziny królewskiej.
Nadal używacie tego logo!!! Czego nie rozumiecie w kwestii swojego odejścia od królewskiego życia? Wciąż chcecie czerpać korzyści bez dawania od siebie jakiejkolwiek pracy?
- brzmią złośliwe komentarze w sieci.
Kwestię postanowił wyjaśnić komentator życia brytyjskiej rodziny królewskiej. Zdaniem dziennikarza Richarda Fitzwilliamsa nie ma w tym nic dziwnego, że Harry i Meghan "przywłaszczyli" sobie symbol korony.
Są uprawnieni do używania korony, jako że Harry jest synem następcy tronu, a Meghan również została przypisana do korony poprzez ich małżeństwo.
- wyjaśnił królewski korespondent.
Zgadzacie się z nim? Wygląda na to, że błękitnej krwi nie oszukasz! ;)
