Tydzień po tym, jak Kanye West ogłosił, że planuje wystartować w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych jesienią tego roku, dziś już wiemy, że jego deklaracja wzbudziła znacznie więcej niepokoju niż entuzjazmu. Raper nie może liczyć na wsparcie celebrytów, którzy cieszą się ogromnym autorytetem wśród wielu Amerykanów. Jak dotąd najostrzej o pomyśle męża Kim Kardashian wypowiadał się Jamie Foxx, który nie przebierał w słowach na myśl o Kanye-prezydencie.
Polecany artykuł:
Jego reakcja nie dziwi, biorąc pod uwagę sytuację, która panuje obecnie w Stanach Zjednoczonych. Kraj jest - obok Brazylii - w czołówce najbardziej dotkniętych koronawirusem państw na świecie, a codzienna liczba nowych zachorowań i śmierci przyprawia o dreszcze. Raper tymczasem w jednej ze swoich ostatnich wypowiedzi ogłosił, że jest przeciwnikiem szczepionek, które - jego zdaniem - zawierają w sobie czipy wszczepiane ludziom.
Dodając do tego stojący przed Stanami kryzys gospodarczy i poglądy Kanye Westa na temat metod planowania rodziny, jego kandydatura rzeczywiście może niepokoić.
>> Kanye West o organizacji, którą wspiera Kim: „dzieło diabła”. Czeka ich kolejna kłótnia?
Will.i.am krytykuje Kanye Westa
Jak dotąd zatem Kanye West nie może liczyć na szerokie poparcie jego kandydatury. Zamiast tego z różnych stron docierają do niego kolejne słowa krytyki. Tym razem swoje zdanie wyraził muzyk Black Eyed Peas, Will.i.am.
To niebezpieczna zabawa. Jeśli nie jesteś poważny, nie baw się tym, zwłaszcza teraz. To znaczy, k***, na poważnie, nawet nie wiem, co robisz w służbie społecznej.
- dodał.
Myślicie, że Kanye West dobrowolnie zrezygnuje z walki o prezydencki fotel?
- powiedział Will.i.am.
Muzyk zachęcił więc Kanye Westa, by zastanowił się, czy nie ma lepszego sposobu na pomoc innym, niż ubieganie się o stanowisko następcy Donalda Trumpa.
Jest wiele sposobów, aby pomóc naszym społecznościom inaczej niż polityką, nie musisz ubiegać się o urząd, aby zmienić ludzkie życie na lepsze 11 lat temu wróciłem do getta, z którego pochodzę, i założyłem szkołę. Zaczynałem od 65 dzieci - teraz mam 720 dzieci i ta liczba wciąż rośnie. Więc nie musisz być politykiem, aby chronić młodzież ... Polityka, nie. Wolę robić to, co robię i robić tyle, ile mogę.