Kanye West to nowy kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Po rozmowach z wpływowymi przyjaciółmi mąż Kim Kardashian ogłosił swoją chęć kandydowania w ubiegły weekend i zdążył już poczynić pierwsze konkretne kroki w tej sprawie - założyć własną partię polityczną o wymownej nazwie Birthday Party.
Polecany artykuł:
Do swojej możliwej przyszłej roli przygotowuje się już Kim Kardashian. Celebrytka podobno gorąco wspiera męża w jego politycznych aspiracjach i już widzi się na miejscu Melanii Trump. Kim zresztą sama już od dłuższego czasu angażuje się politycznie, przede wszystkim walcząc o reformę amerykańskiego sądownictwa.
Kanye West antyszczepionkowcem?
Potencjalni wyborcy Kanye Westa zapewne chcieliby poznać jednak jego poglądy. Wiadomo, że raper jest bardzo wierzący i od kilku lat to właśnie działalność religijna pochłaniała znaczną część jego energii. Znacznie bardziej niż wiara jego fanów mogą jednak zaskoczyć jego poglądy na temat szczepień.
Temat szczepień jest zresztą ostatnio bardzo głośny nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Wobec pandemii koronawirusa i intensywnych prac najlepszych specjalistów nad szczepionką, która mogłaby zahamować Covid-19 na świecie, coraz częściej rozmawia się o tym, czy szczepienia powinny być obowiązkowe. I tu wygląda na to, że Kanye West dołączył do grona wierzących w teorie spiskowe antyszczepionkowców...
Jest tak wiele dzieci, które zostały zaszczepione i sparaliżowane... Więc kiedy słyszę, że pozbędziemy się Covida dzięki szczepionce, jestem ekstremalnie ostrożny. To znak bestii. Chcą wszczepić nam czipy, chcą robić wszystko, aby zrobić coś, żebyśmy nie mogli przekroczyć bram niebios. Przykro mi, kiedy mówię: ludzie, którzy mają w sobie Diabła. A smutne jest to, najsmutniejsze jest to, że wszyscy nie dotrzemy do nieba, że znajdą się tacy, którzy tego nie zrobią.
- powiedział raper.
Odleciał, prawda? Co więcej, Kanye West ma własny pomysł na pokonanie koronawirusa na świecie:
Módlmy się. Módlmy się o wolność. Tu chodzi o Boga. Musimy przestać robić rzeczy, które sprawiają, że jest wściekły.
- powiedział.
Myślicie, że Amerykanie chcieliby takiego prezydenta?
