Kanye West

i

Autor: ANGELA WEISS/AFP/East News

Jamie Foxx ostro o kandydaturze Kanye Westa na prezydenta "Pie*****e!"

2020-07-07 11:55

Choć Kanye West ledwo co zdążył ogłosić światu, że zamierza za kilka miesięcy zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych, już teraz wiadomo, że nie może liczyć na poparcie wielu kolegów i koleżanek z branży. Po tym, jak rapera wyśmiała Hilary Duff, w ostrych słowach na temat jego pomysłu wypowiedział się Jamie Foxx. Spodziewaliście się takiej reakcji?

Już w weekend donosiliśmy na Hotplota.pl, że Kanye West ogłosił chęć startu w tegorocznych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Internauci natychmiast zareagowali memami i żartami, jednak szybko okazało się, że raper wcale nie żartuje i na poważnie przygotowuje się do walki o fotel prezydencki. Podobno oczywiście wspiera go w tym Kim Kardashian, która chętnie zobaczyłaby się w roli pierwszej damy.

Choć sprawa rzeczywiście brzmi jak dobry żart, Amerykanom od wielu tygodni nie jest do śmiechu. Stany Zjednoczone bardzo źle radzą sobie z pandemią, która wciąż się rozprzestrzenia, a jej skutki gospodarcze odbijają się niemal na każdym mieszkańcu kraju. Od maja też amerykańskie miasta zalewają protesty przeciwko rasizmowi, wywołane zabójstwem George'a Floyda. To wszystko sprawia, że obywatele USA marzą o prezydencie, który będzie potrafił rozwiązać największe problemy. I zdaniem wielu - nie może być to Kanye West.

Sonda
Czy Kanye West nadaje się na prezydenta?

Jamie Foxx nie zagłosuje na Kanye Westa

Okazuje się, że przeciwni prezydenturze Kanye Westa mogą być nawet jego znajomi z branży. Jamie Foxx dał wyraz swojej złości pod jednym z postów na Instagramie.

Aktor skomentował screen zamieszczony na profilu byłego koszykarza Stephena Jacksona, na którym widzimy zdjęcie Kanye Westa przytulającego się z Donaldem Trumpem i wpis DJ Heda, który napisał:

- czytamy.

Jamie Foxx napisał w kolei w komentarzu:

Święta prawda!!! Nie mamy czasu na pie*****e!

Wygląda na to, że jego głosu Kanye West nie zdobędzie...

Myślicie, że jakiekolwiek realne szanse w wyborach?

Nigdy więcej głosowania na celebrytów, którzy nigdy nie pełnili publicznego urzędu. Jeśli nie zatrudniłbyś hydraulika, żeby pracował przy łączu elektrycznym w twoim domu, to dlaczego tu mógłbyś tak zagłosować? Amerykańska obsesja na punkcie sławy i celebrytów nigdy się nie kończy.