Kanye West

i

Autor: ENAV/Backgrid/East News

Kanye West zrezygnuje dla Kim Kardashian z wyborów prezydenckich? "TO NIENEGOCJOWALNE!"

2020-08-06 13:24

Kim Kardashian robi wszystko co w jej mocy, by uratować swoje małżeństwo z Kanye Westem. Poważne problemy w związku celebrytki i rapera wybuchły wraz z rozpoczęciem jego kampanii przed listopadowymi wyborami prezydenckimi, w których muzyk ma zamiar kandydować. Gdy wydawało się, że rozwód jest przesądzony, para postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę. Jest jednak jedna kwestia, co do której mogą naprawdę nie dojść do porozumienia.

Rozpad małżeństwa z Kanye Westem byłby dla Kim Kardashian koszmarnym wydarzeniem - nie tylko ze względu na jej uczucia, ale i życie zawodowe. Celebrytka oparła na związku z raperem całą swoją karierę i trudno wyobrazić sobie, by dalej kreowała na Instagramie swoje idealne życie już jako rozwódka. Dlatego też, gdy w jej związku pojawiły się naprawdę poważne problemy, natychmiast przystąpiła do działania.

Przypomnijmy, że o problemach w związku Kim Kardashian i Kanye Westa media plotkowały już od dawna. Prawdziwy kryzys wybuchł jednak wraz z rozpoczęciem kampanii prezydenckiej przez rapera - Kanye ze łzami w oczach oskarżył żonę o chęć zrobienia w przeszłości aborcji i uciekł od niej na ranczo w Wyoming, skąd publikował na Twitterze kolejne kontrowersyjne tweety. Celebrytka szybko wydała oświadczenie, w którym oznajmiła, że jej mąż przechodzi przez kolejny epizod manii związany z jego chorobą dwubiegunową i zaapelowała o wyrozumiałość dla niego.

>> Kim Kardashian KOMENTUJE agresywne tweety Kanye Westa! Rozwodu nie będzie?

Sonda
Kim Kardashian Kanye West rozwiodą się?

Kanye West przed wyborem - rodzina czy polityka?

Jednocześnie Kim Kardashian sama postanowiła działać na rzecz ratowania małżeństwa. W weekend para wyjechała na rodzinne wakacje - według plotek na Karaiby - gdzie ma jeszcze raz spróbować dojść do porozumienia i naprawić relacje. Punktem zapalnym są tu jednak plany na przyszłość Kanye Westa związane z kandydowaniem na prezydenta USA. Każdy z jego fanów wie, że raper nosił się z nimi już od wielu lat i łatwo z nic nie zrezygnuje.

Tymczasem jest to jedna z rzeczy najbardziej niepokojących Kim Kardashian. Celebrytka doskonale wie, że kampania prezydencka będzie okazją do wyciągania brudów, ataków i kontrowersyjnych wypowiedzi, a jednocześnie szanse rapera na zwycięstwo są naprawdę minimalne. Informatorzy TMZ donoszą jednak, że dla jej męża kwestia kandydowania jest "nienegocjowalna".

Myślicie, że Kim stanie podczas kampanii u jego boku?