Fryzjer gwiazd usłyszał druzgocącą diagnozę. Łukasz Urbański mówi o walce z nowotworem

2025-09-12 12:16

Łukasz Urbański, znany stylista fryzur, współpracujący z największymi gwiazdami polskiego show-biznesu, ujawnił druzgocącą diagnozę. Po latach sukcesów i pracy na planach telewizyjnych, w tym w "Top Model", usłyszał, że ma glejaka. W poruszającym wyznaniu mówi o walce z chorobą, która mogłaby złamać każdego, i o tym, jak zmieniła jego podejście do życia i samego siebie.

Fryzjer gwiazd usłyszał wyrok.  Łukasz Urbański mówi o walce z glejakiem

i

Autor: @lukiur/ Instagram

Przez lata Łukasz Urbański był synonimem sukcesu. Jego kariera, pełna metamorfoz gwiazd i autorskich programów telewizyjnych, wydawała się nie mieć końca. W 2018 roku prowadził własny program "Między nami" w telewizji TTV, a jego obecność w mediach była wyraźna. Niespodziewanie jednak na jego Instagramie zapanowała cisza. Jak sam przyznaje, potrzebował czasu, aby zmierzyć się z największym wyzwaniem swojego życia. Dwa lata temu usłyszał diagnozę, która wstrząsnęła nim do głębi: guz mózgu. Choć długo nie chciał o tym mówić, teraz postanowił podzielić się swoją historią, dając świadectwo siły i determinacji.

Mellina_Woydyłło TT_choroby

Nietrafiony prezent urodzinowy

Łukasz Urbański zdradził, że zanim dowiedział się o chorobie, nie miał żadnych objawów. Pewnego dnia, z okazji 42. urodzin, postanowił zrobić sobie "prezent" i wykonać pełną diagnostykę ciała.

Troszkę ten prezent urodzinowy okazał się nietrafiony. Chociaż teraz jak sobie o tym myślę, to może nawet okazał się bardzo trafiony, bo być może wtedy wykryłem coś, w takim stadium, gdzie teraz mam realne szanse na to, żeby jeszcze sobie trochę pożyć.

- wyznał szczerze. Ta brutalna szczerość pokazuje, jak szybko życie może się odwrócić, a rutynowe badania mogą ujawnić najmroczniejszą prawdę.

Niezwykła metamorfoza i apel do fanów 

Mimo zdiagnozowanego glejaka, Urbański nie zamierza się poddać. Choć zmaga się ze stresem, który potrafi go paraliżować, stara się normalnie funkcjonować i pracować. W wyznaniu na Instagramie podkreślił, że ogolił głowę na łyso, co nazwał „najważniejszą metamorfozą w życiu – metamorfozą wewnętrzną”. Zaznaczył, że choroba nauczyła go akceptacji samego siebie, w tym swoich lęków i niedoskonałości.

Teraz zostałem obnażony ze wszystkiego, co było moją tarczą. I właśnie w tym trudnym momencie uczę się akceptować siebie bardziej niż kiedykolwiek. Zdecydowanie zachęcam was do zrobienia takich badań, bo okazuje się, że czasami są guzy, które mamy między innymi w głowie, z którymi chodzimy wiele, wiele lat.

- napisał w mediach społecznościowych.