Teść Filipa Chajzera miał zawał serca, kiedy doszło do wypadku, w którym zginął 9-letni syn dziennikarza! Super Express podaje nowe szczegóły tragicznego zdarzenia.
Filip Chajzer: syn dziennikarza TVN zginął, kiedy ten był w USA
Super Express podaje kolejne szczegóły tragicznego wypadku, do którego doszło 16 lipca 205 na drodze krajowej nr 7 koło Płońska. Skoda Fabia, kierowana przez teścia Filipa Chajzera, zjechała nagle z drogi i uderzyła w naczepę TIRa, zaparkowaną na poboczu. Według ustaleń gazety, 60-letni Roman M. stracił panowanie nad kierownicą, ponieważ miał zawał serca.
"To były sekundy. Roman nagle dostał zawału. Nic na to nie wskazywało, to był zdrowy mężczyzna" - cytuje przyjaciółkę rodziny SE. Teść Filipa Chajzera trafił do szpitala w Płońsku.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło 16 lipca ok. 12:40 na trasie z Warszawy w kierunku Gdańska. Syn Filipa Chajzera, który jechał podobno na miejscu pasażera obok kierowcy, zginął na miejscu. Chłopiec miał niespełna 10 lat.