Deportowano "tirówki"

Dwie Bułgarki trudniące się najstarszym zawodem świata na trasie na Wrocław wydalone z Ostrowa.To już kolejna deportacja tzw. tirówek z Ostrowa w tym roku. Bułgarki mają po 20 lat. W Polsce przebywają od trzech miesięcy. Oficjalne przyjechały tutaj w celach turystycznych. Zwiedzanie kraju ograniczyły jednak do jednej trasy - na Wrocław, w okolicach Antonina, gdzie trudniły się najstarszym zawodem świata. Już kilka tygodni temu policja nakazała im opuścić kraj, ale kobiety nie zastosowały sie do tej decyzji. Dlatego kilka dni temu zostały aresztowane. Sąd w Ostrowie wydał decyzję o ich deportowaniu. Kobiety zostały już przewiezione do aresztu w Koninie i wkrótce opuszczą Polskę. Za deportację zapłacą z zarobiobnych w okolicach Ostrowa pieniędzy. Suma została im już zabrana. To jednak jeden z nielicznych przypadków, kiedy koszty ponosi osoba deportowana. A nie jest to mała suma, bo jest to co najmniej kilkaset złotych Od początku tego roku z Ostrowa deportowano 2 kobiety. Wobec sześciu wydano decyzję o deportacji, a cztery areztowano. Kobiety nie są karane w ten sposób za to, co robią, bo prostytucja w Polsce nie jest przestępstwem. Karane są m.in. za nie spełnianie celu podróży - turystycznego, oraz za wykroczenie w ramach artykułu 142 kodeksu wykroczeń, który mówi, iż osoba która natarczywie proponuje innej osobie czyny lubieżne podlega karze ograniczenia wolności, aresztu lub grzywny. A także za nielegalne podjęcie pracy.