Na początku listopada ukaże się nowy numer komiksu, który będzie przełomowym wydaniem. Jeden z Supermanów będzie osobą biseksualną. Informacja ta wstrząsnęła fanami. Wielu z nich biło brawo pomysłodawcom, a inni oburzali się, twierdząc, że do takiej sytuacji nigdy nie powinno dość.
Jedną z osób, która publicznie wyraziła swoje niezadowolenie, jest odtwórca tytułowej roli Supermana z lat 90. „Nowe Przygody Supermana”, Dean Cain.
Polecany artykuł:
Powiedzieli, że to nowy, śmiały kierunek. A ja uważam, że podążają za modą. Gdyby zrobili tak z 20 lat temu, być może wtedy byłoby to odważne. Odważne, to by było, gdyby walczył o prawa gejów w Iranie, gdzie wyrzucają cię z budynku za to, że jesteś gejem. Dlaczego nie każą mu walczyć z niesprawiedliwością, która stworzyła uchodźców? To byłoby odważne, przeczytałbym to. Albo gdyby walczył o prawa kobiet do edukacji i aktywności zawodowej w Afganistanie
– mówił aktor w telewizji Fox News.
Po jego wypowiedzi amerykańskie media przypomniały, że aktor znany jest z konserwatywnych poglądów i bycia zwolennikiem rządów Donalda Trumpa.
Cain jest również członkiem Stowarzyszenia Strzeleckiego Ameryki, które działa na rzecz propagowania broni palnej. Dodatkowo pełni funkcję oficera policji rezerwowej w St. Anthony w Idaho.