Gwyneth Paltrow prowadzi firmę o nazwie Goop. Aktorka doskonale wiedziała jak zwrócić na siebie i swoje produkty uwagę. Jakiś czas temu wprowadziła do oferty świeczki o zapachu… waginy! Kontrowersyjne świeczki przyniosły firmie nie tylko rozgłos, ale także zysk, ponieważ zaczęły rozchodzić się jak świeże bułeczki.
Niestety jak to przy prowadzeniu firmy bywa, zdarzają się wzloty i upadki. Obecnie Gwyneth musi mierzyć się z ciemnymi chmurami, jakie zwisły nad jej biznesem.
Polecany artykuł:
Jedna z klientek oskarżyła Goop o to, że w jej ręce trafił trefny towar. Pewna kobieta zamówiła świeczkę This Smells Like My Vagina. Odpaliła ją po czym świeczka wybuchając dosłownie rozsypała się na drobne kawałeczki.
Wściekła klientka nie tylko ostrzega przed niebezpiecznym produktem, ale także żąda od Gwyneth olbrzymiego odszkodowania. Twierdzi, że mało brakowało, a przez wadliwą świeczkę straciłaby dom. Uważa, że straty i przede wszystkim zszargane nerwy zrekompensuje jej odszkodowanie o wysokości ponad 3,5 miliona funtów!
Coby Watson z Teksasu twierdzi, że świeczka którą kupiła w firmie Goop stanęła w płomieniach po czym eksplodowała. Udało jej się opanować sytuację, jednak w jej domu pojawiło się mnóstwo dymu. Jest przekonana, że gdyby w porę nie zareagowała jej dom mógłby spłonąć!
Podobno na opakowaniu widnieje ostrzeżenie, że świeca nie powinna palić się jednorazowo dłużej niż dwie godziny. Coby Watson miała ją palić około trzech godzin. Jej prawnicy twierdzą jednak, że to nie usprawiedliwia firmy i nadal walczą o odszkodowanie.
Myślicie, że uda im się wywalczyć tak wysoką rekompensatę?