Chłopiec z okładki płyty Nirvany "Nevermind" pozwał zespół za pokazanie genitaliów!

Niejeden fan grupy Nirvana zazdrości mu sławy, ale prawie 30-letni chłopiec z okładki płyty "Nevermind" ma na ten temat nieco inne zdanie. Jak donoszą amerykańskie media, Spencer Elden właśnie pozwał członków zespołu Nirvana za uwiecznienie swoich organów płciowych na okładce jednej z najbardziej kultowych płyt wszech czasów. Grupa może mieć poważne problemy i to na miesiąc przed 30. rocznicą premiery legendarnego albumu!

Okładka płyty "Nevermind" to jeden z najbardziej rozpoznawalnych obrazków w historii muzyki rockowej. Widzimy na niej czteromiesięcznego wówczas Spencera Eldena pływającego nago w basenie obok jednodolarowego banknotu. Chłopiec trafił na okładkę płyty Nirvany za sprawą swojego ojca, Kurta Weddle'a, który był fotografem. Jako dorosły mężczyzna Spencer początkowo z dumą fotografował się z kultową płytą. Dziś jednak postanowił pozwać zespół.

Chłopiec z okładki Nirvany chce odszkodowania

Jak donosi prasa, Elden pozwał spadkobierców Kurta Cobaina i pozostałych członków Nirvany. Twierdzi, że grupa nie miała formalnej zgody na wykorzystanie jego wizerunku na okładce płyty "Nevermind". A tym bardziej nie mieli zgody na wykorzystanie zdjęcia, na którym widoczne są genitalia dziecka. Mężczyzna domaga się 150 tysięcy dolarów odszkodowania.

Co ciekawe, kiedy Kurt Cobain i jego koledzy przedstawili producentom pomysł na okładkę, przedstawiciele wytwórni podobno nie chcieli się zgodzić. Kurt Cobain uparł się jednak i ostatecznie wytwórnia zgodziła się zostawić zdjęcie nagiego dziecka.

Pozew Spencera może niektórych dziwić, bo 5 lat temu mężczyzna nie tylko z dumą fotografował się ze słynną okładką, ale podobno chciał nawet pozować z nią... nago. Potwierdził to w rozmowie z New York Post. Podczas wywiadu przyznał, że fotograf uznał, że lepiej będzie, jak Elden założy szorty.