Britney Spears zadebiutowała jako malarka kilka lat temu. Przedstawiła wówczas światu obraz kwiatków. Wzbudziły dość skromny entuzjazm, choć ostatecznie jedna z francuskich galerii zorganizowała piosenkarce wystawę.
Z czasem Britney Spears pokazała obserwatorom na Instagramie kolejne swoje dzieła. Ostatni rysunek wywołał u nich... silny niepokój. Po czasie okazało się, że przedstawiciele ruchu #FreeBritney nie martwili się bez powodu.
Zeznając w sądzie, Britney Spears potwierdziła ich najgorsze obawy. Czuje się jak zakładniczka własnego ojca, który zarządza jej pieniędzmi. Malowanie to jej pociecha w niedoli!
Polecany artykuł:
Britney Spears ma wsparcie wielu gwiazd. Kto popiera ruch #FreeBritney?
Britney Spears pociesza się malowaniem obrazów
Życie gwiazdy nie jest teraz łatwe. Na oczach całego świata toczy z ojcem batalię o odzyskanie wolności. Nic dziwnego, że gwiazda znalazł hobby, które pomaga jej się uspokoić.
Jak wiecie, w moim życiu dzieje się wiele zmian. W tym czasie i dzisiaj czułam się przytłoczona [...] Ok, więc nie jestem profesjonalną malarką, ale na pewno czułam się, jakbym była !!! To wyraz tego, jak się w tej chwili czuję… buntownicza… kolorowa… jasna… odważna… spontaniczna… magiczna… tak wyraźnie pokazująca moje prawdziwe barwy ! !!!!
Na końcu Britney Spears dodała, że jeśli jej obserwatorzy wytężą wzrok, zobaczą na obrazie... rybę. Udało się Wam?