Britney Spears była ubezwłasnowolniona przez 13 lat. Wszystko zaczęło się, gdy w 2008 roku przeszła publicznie załamanie nerwowe. Nie panowała nad swoim życiem ani dwójką dzieci. Wtedy zainterweniowała rodzina, a w końcu sąd. Nad gwiazdą ustalono prawną opiekę.
Z czasem pełnię władzy dostał ojciec Britney Spears. Z biegiem lat na światło dzienne zaczęły wychodzić niepokojące praktyki, jakie stosował Jamie Spears. W końcu kilka miesięcy temu wokalistka odzyskała wolność.
Później z rodzinnej szafy zaczęły wypadać trupy... Na sytuacji próbowała skorzystać młodsza siostra piosenkarki. Jamie Lynn Spears wydała książkę ze wspomnieniami. Promując ją w programie Good Morning America, nadepnęła Britney na odcisk...
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Britney Spears do siostry: "Chcesz sprzedać książkę moim kosztem"
Jamie Lynn Spears wydała książkę z rodzinnymi wspomnieniami. Promując ją wywiadem w GMA, zapewniała, że zawsze wspierała Britney Spears i nie czerpała korzyści z jej kurateli. Piosenkarka najwyraźniej jest innego zdania...
Britney Spears opublikowała na Twitterze długą serię wpisów. Zdradziła, że wywiad z Jamie Lynn Spears oglądała z wysoką gorączką i tylko dlatego, że nie pozwalało jej na to wykończone ciało, nie przejmowała się za bardzo tym, co wygaduje jej siostra.
Moja siostra powiedziała, że moje zachowanie wymknęło się spod kontroli. Nigdy nie była przy mnie 15 lat temu w tamtym czasie… więc dlaczego w ogóle o tym mówisz, chyba że chcesz sprzedać książkę moim kosztem ??? NAPRAWDĘ? [...] Mam nadzieję, że twoja książka dobrze sobie radzi, Jamie Lynn !!!!! Przez jakiś czas nie będę robiła Instagrama. Media, ten biznes zawsze był dla mnie wyjątkowo nienawistny... Dałam wystarczająco... WIĘCEJ niż wystarczająco. Nigdy nie oddano mi tego, czego pragnę… Mówi się w Biblii „proście, a otrzymacie”…. Uhhhhh nie w moim życiu
Pisała Britney Spears na Twitterze.
Zdaje się, że Jamie Lynn Spears nie ma co liczyć na pojednanie...