Britney Spears i Sam Asghari

i

Autor: face to face/FaceToFace/REPORTER

Była asystentka Britney Spears mówi prawdę o Samie Asgharim. "Znam go"

2021-02-12 12:49

Wśród fanów Britney Spears nie brakuje tych, którzy mają wobec jej faceta, Sama Asghariego, bardzo ograniczone zaufanie. Choć młody chłopak wokalistki jest z nią już ponad trzy lata, część osób zastanawia się, na ile jego uczucie wobec Britney jest szczere, a na ile jest on związany z jej ojcem. Ostatnie wypowiedzi całkowicie zamykają ten temat.

Dokument Framing Britney Spears pokazał fanom to, co właściwie wiedzieli - że gwiazda od lat nie może decydować o sobie, że kuratelę nad nią sprawuje znienawidzony ojciec i że ma za sobą poważne załamanie nerwowe z młodości. Produkcja New York Timesa na nowo rozbudziła jednak rozmowę na temat braku samodzielności wokalistki i ograniczeń, z jakimi żyje od 13 lat.

Bardzo ważną rolę w życiu Britney Spears od ponad trzech lat odgrywa jej chłopak, Sam Asghari. Piosenkarka poznała go na planie teledysku Slumber Party w 2016 roku, a już na początku 2017 po raz pierwszy pokazała się z nim publicznie. Wydaje się, że obecnie Sam Asghari to jeden z nielicznych elementów, który pozwala Brit żyć w miarę "normalnie" - spędza z nią czas na co dzień, zabiera na wakacje i wspiera w trudnych chwilach.

Zarobiły milion dolarów przed dwudziestką [Selena Gomez, Taylor Swift, Miley Cyrus] | ESKA XD - Hotplota #16

Sam Asghari oparciem dla Britney Spears

Część najbardziej podejrzliwych internautów wciąż nie wierzy jednak w szczere intencje 26-letniego Sama Asghariego. Ci najbardziej nieufni widzą w nim wysłannika ojca Britney Spears, który ma pomóc w kontrolowaniu wokalistki. Tym teoriom spiskowym zaprzecza jednak nie tylko jego ostatni, ostry post na Insta Story, ale i wypowiedź byłej asystentki Brit, Felicii Culotty.

W rozmowie z Us Weekly Felicia powiedziała:

Znam Sama. To wspaniały facet. Nie tylko niezwykle ładnie się wysławia i jest miły, ale także po prostu bardzo przystojny, i świetnie razem wyglądają!

- czytamy.

Bardzo się cieszę, że New York Times poprosił mnie o trochę „początków” mojego czasu z Britney, ponieważ naprawdę widziałem, że fani byli w niej zakochani. Chciałam tylko, żeby świat o tym pamiętał.

- dodała.

Nie ma wątpliwości, że wierni fani Britney Spears wciąż ją kochają i to właśnie wspierają ją w walce o odzyskanie samodzielności.