Zanim Blanka Lipińska została milionerką, zawodowo zajmowała się wizażem, a także opieką nad tzw. ring girls. Po latach, Blanka znalazła jednak pomysł na siebie i postanowiła zostać pisarką. Wydała trylogię „365 dni”, które są erotycznymi opowiadaniami o potrzebie namiętności i miłości. Mimo iż opinie na temat dzieła Blanki to głównie krytyka, wiele ludzi z ciekawości nie omieszkało zapoznać się z oryginalną pozycją, która stała się w Polsce bestsellerem, a sama autorka zdecydowała się zekranizować swoje powieści. Ten krok okazał się strzałem w dziesiątkę, a niedługi po netflixowej premierze „365 dni” oraz 365 dni. Ten dzień” , zarobki gwiazdy poszybowały w górę. Nic więc dziwnego, że jej życie opływa w luksusy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazdy "365 dni: Ten dzień" lśnią na premierze filmu. Kto prezentował się najbardziej zjawiskowo?
Blanka Lipińska żałuje zakupu auta za 300 tysięcy złotych
Blanka Lipińska niedawno pochwaliła się zakupem gdańskiego apartamentu, a teraz wozi się po mieście luksusowym BMW za 300 tysięcy złotych. Według „Pudelka” pisarka wybrała się do Trójmiasta na urodziny salonu optycznego. Jej nowy nabytek nie ma niestety miejsca na zamontowanie z przodu tablic rejestracyjnych, dlatego kiedy celebrytka opuszczała wóz, blachy umieściła za przednią szybą. Blanka jeszcze niedawno była widziana w równie ekskluzywnym Mercedesie, dlatego fani postanowili zapytać Blankę o wrażenia na temat nowego nabytku.
Nie za bardzo się lubimy… Jednak mercedes to mercedes, ma moje serduszko na zawsze. BMW już raz musiało jechać na serwis, a to nowe auto. Marcedes ma 6 lat i nigdy nic się w nim nie zepsuło. Mercedes ma wygodniejsze siedzenia… No generalnie to BMW nie było najlepszym pomysłem. Ale za*ebiście mi się podoba wizualnie – odpowiedziała w sekcji „Q&A” na Instagramie.
Jak widać, Blance Lipińskiej nieźle wiedzie się po sukcesie książek i filmów erotycznych, i mimo burzy związanej z jej twórczością, przez niektórych uznanej jako promowanie gwałtu, Blanka nie przejmuje się krytyką i robi swoje. W jednym z wywiadów sama przyznała, iż otrzymanie Złotej Maliny to ogromny sukces i jest delikatnie rozczarowana odbiorem jej dzieła.