Rozwód z Johnnym Deppem to dla Amber Heard prawdziwy powód do świętowania. Nic dziwnego, że postanowiła cieszyć się z powrotu do stanu panieńskiego na mieście. Jak pisaliśmy Wam ostatnio, Amber w towarzystwie Cary Delevingne i Margot Robbie chciała wejść do jednego z londyńskich klubów ze striptizem, ale niestety nie została wpuszczona przez ochronę…
Znamy już szczegóły tego wieczoru! Okazuje się, że Amber Heard wraz z 12 znajomymi nie została wpuszczona do klubu SophistiCats, z powodu zachowania Cary Delevingne!
Cara Delevingne, która przewodziła wyjściu, mimo kolejki przed klubem i braku wolnego stolika zażądała, aby menager klubu wpuścił ją i jej znajomych do środka:
„Zapraszamy wszystkich, którzy przestrzegają zasad. Niestety , Cara i jej znajomi nie zachowywali się w sposób, jakiego wymagamy od naszych klientów.” – powiedział właściciel klubu, Simon Langer.
„Niestety, klub był pełen, a na zewnątrz tworzyła się jeszcze kolejka. Ale Cara natrętnie twierdziła, że powinni zostać wpuszczeni natychmiast, a do tego bez zapłacenia za wejście 20 funtów.” – dodał.
Cara Delevingne zdenerwowała się na tyle, że zaczęła krzyczeć na pracowników klubu. Nie mogła uwierzyć, że żaden z nich nie rozpoznawał ani jej, ani Amber Heard.
Simon Langer wspomina, co wykrzykiwała:
„Nie wiecie, kim jestem?! Jestem Cara Delevingne. Jestem Cara, a to moja przyjaciółka Amber, która się właśnie rozwiodła!”
Ostatecznie Cara Delevingne, Amber Heard i reszta ich znajomych odeszli i poszukali innego klubu.
Gwiazdy mają prawo się tak zachowywać?
i
i
