Krzysztof Gonciarz

i

Autor: AKPA Krzysztof Gonciarz oskarżony o przemoc

Influencerzy

Afera wokół Gonciarza gęstnieje. Kolejne ofiary youtubera zabierają głos

2023-10-02 10:33

Coraz więcej kobiet przerywa milczenie na temat sadystycznych skłonności Krzysztofa Gonciarza. Oświadczenia kobiet oraz jego toksyczne przykłady zachowań wprawiają w osłupienie. Twórca internetowy w brutalny sposób namawiał swoje ofiary do seksu i zażywania narkotyków.

Krzysztof Gonciarz to znany Polakom twórca internetowy znany z wielu projektów, m. in. "Zapytaj Beczkę", w którym udowadniał, że nie ma głupich pytań. Vloger jako pierwszy influencer wystawił swój wernisaż, który odbył się w lipcu 2019 roku w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej "Manggha" w Krakowie. Przez wielu podziwiany za przedsiębiorczość oraz pomysłowość, przez innych krytykowany za haniebne zachowania. Kilka kobiet ujawniło, jaka jest mroczna natura Gonciarza.

Co POTRAFISZ czego INNI NIE POTRAFIĄ? | WYWIADEX Radio Eska Iza Zabielska

Krzysztof Gonciarz pod ostrzałem. Ofiary zabierają głos

W ostatnim czasie wiele kobiet zaczęło wychodzić z cienia i głośno mówić o przykrych doświadczeniach, w których oprawcami są znani twórcy internetowi. Pogrążony został Stuu, który 10 lat temu próbował uwieść 14-letnią wówczas Olę Adamczyk, w ogniu krytyki i poważnych zarzutów stanął również Gargamel, którego przemocową naturę możemy poznać z oświadczenia Laury Klaus, która zamieściła w sieci screeny ich rozmów. Okazało się, że na tym nie koniec przerażających wieści. Krzysztof Gonciarz również używał przemocy wobec dziewczyn, które były przekonane, że można mu zaufać.

Pierwsza głos zabrała znana z 7. edycji "Top Model" Daria Dąbrowska. 28 września 2023, zamieściła w sieci filmik, w którym przytacza swoją historię oraz historie dwóch innych dziewczyn, wykorzystywanych przez influencera. Krzysztof miał traktować je w sadystyczny sposób.

Wiedziałam, że ma lewicowe i feministyczne poglądy, co okazało się przykrywką dla bycia seksistą. Raz, kiedy wracałam z Japonii, czekał na mnie z kartką z napisem "pojemnik na spermę", bo tak właśnie mnie nazywał, poniżał pod przykrywką żartów. Wiele seksistowskich wyzwisk padało z jego ust w moją stronę. Byłam dla niego nic nieznaczącą gówniarą, którą zresztą też mnie nazywał. Żerował na moim dość silnym wtedy daddy issues i silnej empatii, którą do niego miałam - powiedziała tiktokerka.

Na wyznanie odważyła się również modelka Hanna Koczewska, która również padła jego ofiarą. Gonciarz miał proponować jej stosunki seksualne i narkotyki. W jej stronę padły mocne słowa ze strony vlogera, kiedy to próbował namówić ją na spotkanie: Dałbym ci Ku**a w ryj naprawdę" / "Choć tu debilko / Ućpam cię tak żebyś nie wiedziała co się dzieje / Spu****e ci się na ryj i wyślę do sklepu / Gdybyś z jakiegoś powodu marzyła o niedzieli w postaci walenia mefedronu to mogę służyć pomocą - proponował Gonciarz.

Była partnerka Gonciarza wspiera ofiary przemocy

Krzysztof Gonciarz ma na swoim koncie również 4-letni związek z Kasią Meciński, która zabrała głos w sprawie afery. Kobieta nie przytoczyła żadnych przykładów toksycznych zachowań Gonciarza, ale wysłuchawszy historii dziewczyn, które zwracały się do niej o pomoc, potwierdziła, że wiele sposobów działania vlogera pokrywało się ze sobą.

W odniesieniu do tematu, na który wiele osób czeka. Kilka kobiet kontaktowało się ze mną poo traumatycznych przeżyciach z nim, szukając pomocy i próbując poukładać sobie to, co przeżyły. Wyobrażam sobie ten mętlik, który przeżywały, zwłaszcza jeśli to do mnie zwracały się w tej sprawie. Taktyki manipulacji, poniżania i braku szacunku się pokrywają. Doszło do tego, że modelki przyjeżdżające do Japonii były przez agencje ostrzegane przed nim. Przykro było słuchać tych historii. Mam nadzieję, że to się skończy. Wspieram - napisała Kasia.

Gonciarz zasłania się terapią

Krzysztof Gonciarz pod naporem oskarżeń postanowił skomentować przerażające doniesienia na swój temat. Nie był zbyt wylewny. Kurtuazyjnie przeprosił i zasłonił się trwającą obecnie terapią.

Przepraszam. Jestem w terapii, co wiedzą wszyscy, którzy mnie śledzą. Wiedzą też, jaką drogę przeszedłem przez ostatnie kilkanaście miesięcy, i że jestem po niejednym przełomie. Jest mi przykro, że moje życie i sposób bycia generował szkodę w życiu innych osób. Nie widziałem wielu rzeczy i nie rozumiałem własnego zachowania. Jeśli życie w sieci czegoś mnie nauzyło, to ostrożności w interpretacji czyichś słów i clickbaitowych tytułów. W terapii pozostaję i zamierzam dalej o tym mówić. Dziękuję za wiadomości ze wsparciem - napisał Gonciarz.

Krzysztof Gonciarz zasłania się terapią, jednak czy to z pewnością nie sprawi, że jego ofiary zapomną o krzywdzie, jaką im wyrządził.