ASAP Rocky w szwedzkim sądzie

i

Autor: JONATHAN NACKSTRAND/AFP/East News

A$AP Rocky jednak zeznawał w sądzie! Zmienił zdanie po zeznaniach rzekomej ofiary!

2019-08-01 17:16

A$AP Rocky początkowo nie miał być wzywany na świadka we własnym procesie, związany z bójka uliczną z jego udziałem. Prawnicy amerykańskiego rapera obawiali się, że prokurator łatwo wyciągnie z artysty choćby jedno fałszywe słowo. Ostatecznie Rocky zdecydował się zeznawać po tym, jak sąd wysłuchał wersji rzekomej ofiary rapera.

Po prawie miesiącu spędzonym w szwedzkim areszcie A$AP Rocky stanął w końcu przed sądem w związku z udziałem w ulicznej bójce, do której doszło 30 czerwca 2019. Raper i jego współpracownicy są oskarżeni o pobicie młodego mężczyzny. W sieci już wcześniej pojawiły się filmiki, w których widać, jak niejaki Mustafa Jafari prowokuje Amerykanów do bójki. Ci w końcu dali się sprowokować.

W środę, 31.07.2019, odbyła się pierwsza rozprawa, podczas której prokuratura starała się udowodnić, że raper i jego koledzy „celowo i w porozumieniu” pobili 19-latka. Oskarżyciel utrzymuje, że A$AP Rocky wspólnie ze swoim ochroniarzem i dwoma innymi mężczyznami bił i kopał chłopaka, po czym gdy był już na ziemi, rzucili w niego butelką.

W środę przed sądem zeznawał też sam Jafari.

A$AP Rocky zmienił strategię! Jednak przedstawił swoją wersję!

Początkowo obrońcy A$AP Rocky'ego zdecydowali, że ten nie będzie wypowiadał się na sali rozpraw. To częsta strategia w podobnych sytuacjach, mająca uchronić oskarżonego przed "wpakowaniem się na minę", kiedy pytania będzie zadawał prokurator. Ponieważ jednak głos podczas sprawy zabrała już rzekoma ofiara rapera, ten także postanowił jednak przedstawić własną wersję wydarzeń z 30 czerwca.

Sonda
Jak oceniacie zachowanie A$AP Rocky'ego?

Jak podaje amerykański serwis TMZ, A$AP Rocky zeznał, że Mustafa Jafari i jego kolega byli wyjątkowo agresywni, stąd padło podejrzenie, że są pod wpływem narkotyków. Raper powiedział, że błagał chłopaków, by dali mu spokój i oddalili się. Młodzi mężczyźni jednak zachowywali się irracjonalnie i dalej prowokowali, nie odpuszczając ekipy A$AP Rocky'ego na krok. W końcu, jak przyznał raper, on i jego koledzy "naskoczyli" na Jafari'ego, ale tylko dlatego, że on zaczął okładać pięściami ochroniarza A$AP'a.

A$AP Rocky zapewnił też, że on nie stłukł żadnej butelki, ale jego koledzy złapali w ręce szkło, by odstraszyć agresorów. Jak powiedział Amerykanin, jego ochroniarz próbował stosować różne taktyki, by przegonić agresywnych nastolatków, ale bez skutku. Rocky zeznał także, że bodyguard starał się ochronić go przed młodymi mężczyznami, ale też nie pobił rzekomej ofiary.

A$AP Rocky

i

Autor: All Access Photo / Splash News/EAST NEWS

Zobacz też: