Odrzucony uczestnik "Idola" groził bronią Kubie Wojewódzkiemu! Jacek Cygan wrócił pamięcią do niebezpiecznego zdarzenia

2025-08-08 11:30

"Idol" to program, który na trwałe zapisał się w historii polskiej telewizji i muzyki. Ten format, wywodzący się z Wielkiej Brytanii, zrewolucjonizował sposób poszukiwania talentów i otworzył drzwi do kariery wielu młodym artystom. Po latach Jacek Cygan, jeden z jurorów show wrócił pamięcią do niebezpiecznego zdarzenia, które miało miejsce na planie.

"Idol" na stałe wpisał się w historię polskiej rozrywki, dając szansę wielu młodym talentom i przyczyniając się do rozwoju polskiej muzyki popularnej. Polska edycja "Idola" wystartowała jesienią 2002 roku na antenie Polsatu, błyskawicznie zdobywając ogromną popularność. Widzowie z zapartym tchem śledzili losy młodych wokalistów, którzy marzyli o karierze, a program stał się prawdziwym fenomenem kulturowym. Show pomogło wypromować wielu znanych dziś artystów, a także otworzyło drzwi dla kolejnych tego typu programów w polskich mediach. Pierwszą zwyciężczynią została Alicja Janosz, która po programie wydała debiutancki album. W kolejnych edycjach triumfowali m.in. Krzysztof Zalewski (2003), Monika Brodka (2004) i Maciek Silski (2005). Po kilkunastoletniej przerwie program powrócił w 2017 roku z nowym składem jurorów, a zwycięzcą tej edycji został Mariusz Dyba.

Zobacz także: Kuba Wojewódzki spisał testament. Wiadomo, komu zapisał swój majątek

Gwiazdy "Idola" spotkały się po latach. Alicja Janosz ma dla pozostałych uczestników pewną propozycję

Uczestnik "Idola" groził bronią Kubie Wojewódzkiemu na planie programu!

Choć od emisji pierwszych edycji "Idola" minęło już wiele lat, program wciąż pozostaje w pamięci widzów jako symbol poszukiwania talentów i spełniania marzeń. Fani formatu z sentymentem wspominają także legendarne jury, w skład którego wchodzili: ekspertka od emisji głosu - Elżbieta Zapendowska, dziennikarz muzyczny Robert Leszczyński, znany z ciętego języka i ironicznego stylu oceny uczestników Kuba Wojewódzki oraz autor tekstów Jacek Cygan. Ten ostatni kilka dni temu wrócił pamięcią do czasów emisji programu i wspomniał o niebezpiecznym wydarzeniu, które miało miejsce podczas nagrywania "Idola". Jak się okazuje, jeden z uczestników, który nie zakwalifikował się do dalszego etapu, wtargnął do pomieszczenia, gdzie odbywały się przesłuchania i groził bronią Kubie Wojewódzkiemu. Na szczęście, przedmiot okazał się być jedynie atrapą, i całą sytuację udało się szybko opanować.

[...] Nagrywaliśmy Idola we Wrocławiu, to tam wtargnął na plan jeden odrzucony uczestnik z atrapą rewolweru i groził Kubie Wojewódzkiemu - napisał Jacek Cygan na Instagramie.

Popularny tekściarz przyznał, iż grono jurorskie tworzyło niezwykle zgraną ekipę, która zgodnie kierowała się zasadą w programie, iż "muzyka jest najważniejsza".

Lubiliśmy się, graliśmy na tych samych falach, dlatego Idola do dzisiaj się wspomina. Bo wyznawaliśmy credo, że muzyka jest najważniejsza - zakończył swój wpis Cygan.