Najobrzydliwsza scena seksu w polskich kinie. Czemu się na to zgodzili?!

i

Autor: AKPA Najobrzydliwsza scena seksu w polskich kinie. Czemu się na to zgodzili?!

Kino

Najobrzydliwsza scena seksu w polskich kinie. Aż trudno uwierzyć, że się na to zgodzili

2024-02-28 9:11

Polskie kino erotyczne nie cieszy się najlepszą opinią (nie bez powodu zresztą), a wiele scen seksu przeszło już do legendy… w tym negatywnym sensie. Która jednak była zdecydowanie najgorsza?

Spróbujcie sobie przypomnieć najobrzydliwszą i absolutnie najgorszą scenę seksu w polskim kinie. Jako pierwsze przychodzi wam do głowy któreś ze zbliżeń z „365 dni”? Nie? A może obsceniczne ujęcia z „Dziewczyn z Dubaju”? Też nie? To oczywiste, w końcu zwycięzca w tej niechlubnej kategorii mógł być tylko jeden.

Scena seksu, która zbulwersowała widzów

Miało być seksowanie i podniecająco. Miało być zabawnie i bezpardonowo. A wyszło po prostu obrzydliwie i gorsząco, lub jak to mawia młodzież – cringowo. Tytuł najobrzydliwszej sceny seksu w dziejach polskiego kina musiał oczywiście powędrować do jednej z sekwencji autorstwa Patryka Vegi. Mowa oczywiście o jakże romantycznej kopulacji Anki i Kosy, w których w „Kobietach mafii” wcielili się Katarzyna Warnke i Sobota. Coś okropnego.

Sonda
Który polski film - twoim zdaniem - ma najgorsze sceny seksu?
Jak się kręci sceny łóżkowe? 365 dni i nie tylko | To Się Kręci #7