Jest ciąg dalszy historii dotyczącej wizyty Kate i Williama w Polsce. Po powrocie książęcej pary do Wielkiej Brytanii jedna z tamtejszych publicystek opublikowała w gazecie bardzo ostry felieton. Kate Maltby napisała, że Kate i William powinni się wstydzić wizyty w Polsce. Powód? POLITYKA! „Nasza książęca para przyjechała do Polski podlizywać się niezbyt sympatycznemu rządowi. Brytyjskie ministerstwo sprawa zagranicznych, wysyłając do Polski naszych fotogenicznych Kate i Williama razem z ich przemiłymi dzieciakami, przyczyniło się do ocieplenia wizerunku przerażającego rządu” - napisała Maltby.
Dziennikarka zwróciła też uwagę na plan wizyty książęcej pary. Jej zdaniem nie powinni oni oglądać przedstawienia na Festiwalu Szekspirowskim, a sztukę w Teatrze Powszechnym w Warszawie, który - tu cytat Guardiana - jest przedmiotem śledztwa w sprawie podżegania do morderstwa po ostrej satyrze z Kościoła i państwa. Dodatkowo Maltby twierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość piszę na nowo polską historię.
„Głównym jej celem jest misja przepisania na nowo oficjalnej polskiej historii, w szczególności dotyczącej II Wojny Światowej. W szkolnych podręcznikach nie ma już żadnych odniesień do polskiego udziału w morderstwie Żydów i innych mniejszości” - czytamy. To dlatego para książęca miała nie pojawić się w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Na te słowa ostro odpowiedział polski ambasador w Wielkiej Brytanii, Arkady Rzegocki. „Myślę, że Kate Maltby powinna się wstydzić swoich słów i przeprosić byłych więźniów Stutthof i weteranów Powstania Warszawskiego. Co do oskarżeń o 'sponsorowanie przez Państwo Polskie polityki zaprzeczania Holocaustowi', to jest to tak poważne oskarżenie, że mogę zapewnić, że odniosą się do niego właściwe instytucje w Polsce, podejmując odpowiednie kroki prawne" - pisze w liście do redakcji Guardiana ambasador RP w Londynie.
Oto cała treść listu (w języku polskim i angielskim):
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czekamy na komentarze!