Joanna Krupa w 2013 roku pozwała koleżankę z planu amerykańskiego reality show o zniesławienie po tym, jak Brandi Glanville dwukrotnie powiedziała w mediach, że polska modelka ma śmierdzącą waginę. Sprawa przeciągała się, a Dżołana powoływała kolejnych świadków i dowody na poparcie swojego twierdzenia, że jej krocze wcale nie śmierdzi. W końcu jednak dziwny proces dobiegł końca!
>> Joanna Krupa i Dawid Woliński zaatakowani w Grecji! Zobacz video!
Amerykański serwis TMZ podaje, że Joanna Krupa i Brandi Glanville podpisały ugodę w sprawie śmierdzącej waginy. Szczegóły porozumienia nie są znane, wiadomo jedynie, że to jest "pełne i ostateczne". Zazwyczaj w takich sytuacjach strony ustalają jakąś kwotę zadośćuczynienia, jednak takie informacje nie zostały podane do wiadomości publicznej.
Wiadomo jedynie, że Brandi Glanville zobowiązała się przeprosić Joannę Krupę za pośrednictwem mediów, co niniejszym uczyniła: "Chcę przeprosić Joannę Krupę za twierdzenia, które wygłaszałam na jej temat. Żałuję, że kiedykolwiek udzieliłam takich wypowiedzi na temat Joanny Krupy. Nigdy także nie chciałam, by moje słowa były potraktowane tak poważnie. Przepraszam, ponieważ nigdy nie chciałam, by moje stwierdzenia wpłynęły na reputację Joanny Krupy i życzę jej kolejnych sukcesów w życiu" - napisała Brandi Glanville w oświadczeniu dla mediów.
Cieszymy się, że ten - bądź co bądź - śmierdzący proces już się zakończył...
i
i
