USA dementują: zniszczyliśmy wszystkie cele
Rzecznik Pentagonu Sean Parnell w rozmowie z portalem NewsNation zapewnił, że wszystkie trzy irańskie ośrodki nuklearne – w Fordo, Isfahanie i Natanz – zostały całkowicie zniszczone podczas amerykańskiego ataku lotniczego z nocy z 21 na 22 czerwca. W swoim oświadczeniu ostro skrytykował media, które sugerowały, że zniszczeniu uległ tylko jeden obiekt:
– Wiarygodność fake mediów jest jak obecny stan irańskich ośrodków nuklearnych: zniszczenie, piach i lata (potrzebne), by wyjść na prostą – przekazał Parnell.
Wcześniejsze doniesienia NBC News, powołujące się na źródła rządowe, mówiły o zniszczeniu wyłącznie placówki w Fordo. Natomiast pozostałe dwa – w Natanz i Isfahanie – miały zostać jedynie uszkodzone. To mogłoby oznaczać, że Iran byłby w stanie szybko wznowić program wzbogacania uranu.
Polecany artykuł:
Rozbieżności w ocenie skutków
Wciąż brakuje jednoznacznych informacji na temat faktycznego stanu infrastruktury nuklearnej Iranu po ataku. Nawet w obrębie Pentagonu i amerykańskiej wspólnoty wywiadowczej nie ma zgodności co do oceny strat. Różne źródła przedstawiają odmienne wersje wydarzeń, a niektórzy kongresmeni publicznie wyrażają wątpliwości co do pełnej skuteczności nalotów.
Iran: jesteśmy gotowi do rozmów, ale oczekujemy gwarancji
Prezydent Iranu Masud Pezeszkian w rozmowie z Tuckerem Carlsonem zapowiedział gotowość swojego kraju do rozmów na temat programu jądrowego. Zastrzegł jednak, że do takiego dialogu konieczne są gwarancje bezpieczeństwa, w szczególności ze strony Izraela.
– Nigdy nie dążyliśmy do broni atomowej, tak będzie też w przyszłości – zadeklarował irański prezydent.
Iran przypomniał również, że 13 czerwca został zaatakowany przez Izrael, co było początkiem obecnej eskalacji. Tydzień później, 22 czerwca, Stany Zjednoczone przeprowadziły naloty na trzy irańskie obiekty jądrowe.
Polecany artykuł:
MAEA traci zaufanie Iranu
Pomimo irańskich deklaracji pokojowych, Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) potwierdziła, że przed czerwcowymi atakami Iran wzbogacał uran do poziomu nieprzydatnego do zastosowań cywilnych. Władze w Teheranie zarzuciły MAEA brak profesjonalizmu, a minister spraw zagranicznych Abbas Aragczi zapowiedział „nową formę współpracy” z agencją.
Oprac. Jakub Mazurkiewicz, źródło: PAP.