Włodzimierz Czarzasty zdradza plany na przyszłość. Co z jego następcą?

2025-11-16 16:54

Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy, podczas regionalnego kongresu partii w Szczecinie powiedział, że nie będzie nikogo namaszczał na swojego następcę, podczas zaplanowanego 14 grudnia kongresu krajowego.

Czarzasty w ostrych słowach mówi o swoim następcy.

i

Autor: Marcin Bielecki/ PAP

Czarzasty: "Nie będę nikogo namaszczał"

Czarzasty, a także wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski oraz minister nauki Marcin Kulasek byli w niedzielę gośćmi Zachodniopomorskiego Kongresu Nowej Lewicy, podczas którego wybrano regionalne władze partii. Dariusz Wieczorek, poseł i były minister nauki, pozostał przewodniczącym w regionie na trzecią kadencję.

14 grudnia zaplanowane są krajowe wybory władz Nowej Lewicy. Nie wiadomo, czy Czarzasty, obecnie współprzewodniczący razem z Robertem Biedroniem, będzie ubiegał się o to stanowisko. - Decyzję w tej sprawie podejmę po konsultacji ze swoimi przyjaciółmi, z panem Krzysztofem Gawkowskim, premierem, z panią (szefową MRPiPS, Agnieszką - PAP) Dziemianowicz-Bąk, z szefami województw, na dwa tygodnie przed wyborami – powiedział Czarzasty.

Pytany o potencjalnych następców, zapewnił, że „wszyscy są mu bardzo bliscy” i nie będzie wskazywał faworyta. W rozmowie z PAP dodał: - Nie będę nikogo namaszczał. To nie PiS, a ja nie jestem Kaczyńskim – stwierdził.

Nowa Lewica stawia na konsolidację

Podkreślił, że siłą Nowej Lewicy są demokratyczne zasady i współpraca. - My jesteśmy ekipą. To, co różni nas od wielu innych partii, to to, że my gramy ze sobą. Gramy z prezydentami, którzy reprezentują Lewicę. Jest takich prezydentów i prezydentek dziewięcioro. Z władzami samorządowymi. Naprawdę, to jest silna ekipa – ocenił Czarzasty.

Zastrzegł, że mówiąc o „innych partiach”, nie ma na myśli koalicjantów. Natomiast wyliczając nazwiska prominentnych polityków Lewicy: Gawkowskiego, Biejat, Wieczorka, Kulaska, Dziemianowicz-Bąk, czy Anny Marii Żukowskiej, przewodniczący zaznaczył, że zawsze mówi o nich dobrze. – Bo oni na to zasługują, a moim psim obowiązkiem jest mówienie prawdy – stwierdził.

Pytany, czy Nowa Lewica pójdzie samodzielnie do wyborów parlamentarnych, Czarzasty wyjaśnił, że decyzje podejmą władze partii, „jak przyjdzie na to czas”. Wicemarszałek Sejmu przyznał, iż jest zwolennikiem konsolidacji Lewicy.

Przypomniał, że w ostatnich wyborach prezydenckich kandydaci Joanna Senyszyn, Adrian Zandberg i Magdalena Biejat „łącznie wzięli 10 procent głosów społeczeństwa”. - Pamiętam, że pięć lat temu wzięliśmy 2 procent. Dziesięć lat temu wzięliśmy 2 procent. Rozsądek, przy metodzie d’Hondta, każe mi osobiście mówić: nie ma wroga na lewicy – podkreślił Czarzasty.

Powiedział, że Nowa Lewica zawsze prowadziła politykę „otwartych rąk, otwartych serc, otwartych umysłów” i to się nie zmieni.

 Głosowanie nad wyborem marszałka Sejmu

Czarzasty nie chciał komentować zaplanowanego na wtorek głosowania w sprawie wyboru marszałka Sejmu. Podczas kongresu w Szczecinie na ten temat wypowiadał się wicepremier Gawkowski. Żartował, że wyjątkowo występuje w roli rzecznika Czarzastego. Przypomniał, że dwa lata temu cztery partie polityczne podpisały porozumienie, na mocy którego „Czarzasty miał zostać i zostanie szefem polskiego Sejmu”.

- Koalicję zbudowaliśmy w trosce o Polskę. I ten marszałek rotacyjny był intencją tego, że nie chodzi o funkcje, tylko o wspólnotę interesów. Żeby realizować i nasze wyborcze, i dobrze zarządzać parlamentem – powiedział Gawkowski.

Gawkowski odniósł się też do pojawiających się w szeregach Polski 2050 wątpliwości co do poparcia Czarzastego - np. posłanka Agnieszka Buczyńska zapowiedziała głosowanie przeciwko tej kandydaturze ze względu na członkostwo Czarzastego w PZPR (w latach 1983-1990). Gawkowski stwierdził, że wszyscy wiedzieli, iż Czarzasty ma objąć tę funkcję.

- Cieszę się z deklaracji wszystkich partii tworzących naszą koalicję, że za dwa dni poprą pana marszałka – zapewnił Gawkowski. - Dziękujemy za to, cieszymy się z tego. To jest nasz wspólny interes. Mocna koalicja, dobra koalicja i w rządzie, i w parlamencie – dodał.

Natomiast Czarzasty pogratulował Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi i Piotrowi Zgorzelskiemu sobotniego wyboru odpowiednio na stanowiska prezesa PSL i przewodniczącego Rady Naczelnej PSL. - Bardzo się cieszymy, że nasi partnerzy są stabilni, są mądrzy, rozsądni, przewidywalni. To jest ważne dla każdej koalicji – ocenił Czarzasty.

W wyborach zachodniopomorskich władz Nowej Lewicy uczestniczyło 137 delegatów. Wszyscy udzielili poparcia Dariuszowi Wieczorkowi. Podjęto również decyzję o wyborze dwóch wiceprzewodniczących, którymi zostali Stanisław Wziątek, podsekretarz stanu w MON, oraz Dawid Krystek, wicewojewoda zachodniopomorski. Sekretarzem rady wojewódzkiej została Urszula Nawrocka.

Express Biedrzyckiej - WSTĘP