Premier: kontynuujemy pracę nad projektem w sprawie asystencji osobistej
Premier w sobotę na spotkaniu z mieszkańcami Pabianic był pytany m.in. o prace nad projektem wprowadzającym ustawową asystencję osobistą dla osób z niepełnosprawnościami. Projekt ministerstwa rodziny widnieje na stronach Rządowego Centrum Legislacji od grudnia 2024 r. Szef rządu w odpowiedzi zapewnił, że kwestia niepełnosprawności i pomocy ze strony państwa to zawsze było coś, na czym mu zależało. Wskazał, że prace nad asystencją osobistą trwają, ale - jak dodał - „chcę też powiedzieć słowo prawdy o tym, co jest w tej chwili możliwe”. Tusk zaznaczył, że wyzwaniem jest teraz zwiększenie wydatków na zbrojenia oraz poziom deficytu budżetowego.
Słowa premiera wywołały wątpliwości w przestrzeni medialnej, co do przyszłości rządowego projektu.
Donald Tusk poruszył ten temat przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów mówiąc, że chce „rozbroić jedną bombę”. - W Pabianicach, kiedy mówiłem o tym, jak gigantyczny wysiłek finansowy ponosimy w związku z tym pułapem wydatków na zbrojenia, to przy okazji też odpowiadałem na pytanie o asystencję. (...) Powstało pewnie nieporozumienie, więc biję się w pierś, rozbrajając tę bombę. My oczywiście kontynuujemy pracę nad naszym projektem ustawy, jeśli chodzi o asystencję osobistą - zadeklarował Tusk.
Zapewnił, że projekt rządowy w tej sprawie będzie złożony w Sejmie. - O sprawie pamiętamy. Przy tej okazji chciałem tylko zaznaczyć, że rozumiemy wszystkie potrzeby społeczne, ale staramy się odpowiedzialnie i uczciwie odpowiadać na pytania, ile pieniędzy jesteśmy w stanie na co wydać - dodał premier.
Uchwalenie ustawy o asystencji osobistej znalazło się w umowie koalicyjnej obecnej władzy.
W poniedziałek wiceminister, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Łukasz Krasoń w rozmowie z PAP zapewnił, że prace nad projektem w zespole roboczym przy Stałym Komitecie Rady Ministrów są finalizowane.
Wiceminister podkreślił, że wprowadzenie tego rozwiązania to także korzyść dla budżetu państwa. Pomoc asystenta przyczynia się bowiem do aktywizacji zawodowej osób z niepełnosprawnościami, większego zaangażowania społecznego, a także odciążenia ich bliskich.
- Gdy projekt trafi na Radę Ministrów, będę osobiście o nim opowiadał, aby pan premier i wszyscy ministrowie dostrzegli, że miliardy złotych przekazane na asystencję nie są jedynie wydatkiem. To nie jest przelewanie z pustego w próżne, tylko poważna inwestycja, która szybko zacznie się zwracać - powiedział wiceminister.
W poniedziałek Lewica i Polska 2050 zapowiedziały, że jeśli nie uda się uzyskać porozumienia w ramach koalicji, oba kluby złożą poselski projekt w sprawie asystencji osobistej.
Asystencja osobista
Propozycja przygotowana w biurze wiceministra Łukasza Krasonia zakłada, że z usług osobistego asystenta będzie mogła bezpłatnie skorzystać osoba z niepełnosprawnością od 13. do 65. roku życia; miesięczny wymiar godzin asystencji i zakres wsparcia mają być ustalane indywidualnie przez powołany do tego zespół.
W Sejmie procedowany jest prezydencki projekt ustawy o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami, który w październiku 2024 r. został skierowany do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Według propozycji prezydenta Andrzeja Dudy, usługa ma być dostępna w każdym powiecie dla osób powyżej 18 lat. Projekt przewiduje od 40 do 200 godzin asystencji osobistej miesięcznie.
W ubiegłym tygodniu przewodnicząca sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Katarzyna Ueberhan (Lewica) zapowiedziała, że projekt prezydencki będzie rozpatrzony na wrześniowym posiedzeniu Sejmu.
Najbogatsze miasta w woj. mazowieckim: