Kasia Tusk udowadnia, że legginsy na co dzień wcale nie są passe. Stylizacje blogerki zachwycają

Jeszcze niedawno kojarzyły się głównie z salą fitness i treningami, dziś wracają do łask w wielkim stylu. Czarne legginsy, które przez chwilę wypadły z modowego obiegu, znów podbijają ulice — i to nie za sprawą sportowych looków, ale codziennych stylizacji, jakie prezentują modowe influencerki. Przykład? Kasia Tusk, która z czarnych legginsów uczyniła świetną bazę do modnych, jesiennych zestawów.

Przez długi czas legginsy były kojarzone głównie z siłownią, jogą i weekendowym sprzątaniem. Nagle wróciły do miejskich stylizacji. I to w wydaniu, które wygląda lekko, nonszalancko i bardzo "po francusku".

Kasia Tusk pokazała, że wystarczy kilka prostych trików, by legginsy stały się bazą naprawdę stylowego zestawu. Jej propozycje to idealny miks komfortu i elegancji, który sprawdza się na spacer, zakupy czy spotkanie z przyjaciółkami.

Stylizacja nr 1: Bluza, trencz i sneakersy — klasyk w miejskim wydaniu 

Czarne legginsy, szara bluza z kapturem, grube skarpetki i sportowe buty – brzmi banalnie? Tylko do momentu, aż na ramiona zarzucisz beżowy trencz. To połączenie ma w sobie coś paryskiego, a jednocześnie jest tak wygodne, że chciałoby się w nim spędzić cały dzień. Idealne na chłodne poranki, kiedy chcesz wyglądać dobrze, ale bez przesady z elegancją.

Stylizacja nr 2: Z puchową kurtką i loafersami

Kiedy temperatura spada, legginsy świetnie odnajdują się w duecie z czarną, puchową kurtką do połowy uda. Kasia Tusk zestawia je zarówno z cięższymi kozakami, jak i loafersami — w zależności od tego, czy ma ochotę na bardziej casualowy, czy miejski look. Całość wygląda lekko, ale nadal bardzo z klasą.

Stylizacja nr 3: Oversize’owy sweter i długie kozaki

To zestaw, który nigdy się nie nudzi. Gruby, wełniany sweter w wersji oversize, czarne legginsy i długie kozaki — prosto, ale efektownie. Ten look jest dowodem, że minimalizm i wygoda mogą iść w parze z kobiecością. Nie trzeba kombinować – wystarczy zadbać o jakość tkanin i proporcje.

Jak nosić legginsy, żeby nie zaliczyć modowej wpadki

Choć legginsy wróciły do łask, wciąż łatwo o stylizacyjny błąd. Warto pamiętać o kilku zasadach, które odróżniają „domowy” look od miejskiego szyku:

  • Materiał ma znaczenie. Legginsy powinny być z grubej, nieprześwitującej tkaniny. Wersje z lycry lepiej zostawić na trening.
  • Dłuższa góra to podstawa. Sweter, bluza czy koszula powinny zasłaniać pupę — to nie tylko kwestia elegancji, ale też proporcji sylwetki.
  • Nie wszystko wszędzie. Legginsy nie sprawdzą się w biurze ani na eleganckiej kolacji. Ich miejsce to codzienne, luźne stylizacje, gdzie liczy się wygoda i swoboda.

Moda na wygodę 

Legginsy nareszcie przestały być synonimem braku stylu. W odpowiednim wydaniu potrafią wyglądać szykownie i świeżo — zwłaszcza w minimalistycznych zestawach, które promuje Kasia Tusk. W końcu moda to nie tylko trend, ale też umiejętność noszenia prostych rzeczy tak, by wyglądały dobrze zawsze i wszędzie.

Kasia Tusk kiedyś i dziś. Ikona stylu rozpoczynała od Tańca z gwiazdami!