Sejmowa komisja wzywa Nawrockiego do wyjaśnień ws. mieszkania. Rosną kontrowersje wokół kandydata PiS

i

Autor: AKPA

Polityka

Sejmowa komisja wzywa Nawrockiego do wyjaśnień ws. mieszkania. Rosną kontrowersje wokół kandydata na prezydenta

2025-05-06 14:49

Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka wezwała prezesa IPN Karola Nawrockiego na posiedzenie w związku z kontrowersjami wokół nabycia przez niego mieszkania w Gdańsku. Sprawa budzi coraz większe emocje, szczególnie w kontekście jego kandydatury w wyborach prezydenckich.

Wezwanie do Sejmu i żądanie dokumentów

Jak poinformował PAP przewodniczący komisji Paweł Śliz, posiedzenie odbędzie się 9 maja o godz. 10:30. Celem ma być wyjaśnienie „medialnych doniesień dotyczących okoliczności nabycia mieszkania położonego w Gdańsku”. Śliz zaznaczył, że jako poseł wystąpił również z osobnym pismem do Nawrockiego, w którym żąda przedstawienia umów i pełnomocnictwa, na podstawie których miała zostać dokonana transakcja.

Do zwołania komisji wzywał marszałek Sejmu Szymon Hołownia. „Poprosiłem przewodniczącego Pawła Śliza o działanie w tej sprawie” – napisał na portalu X. Hołownia ocenił także, że Nawrocki musi „przekonać nas, że wie, co to chrześcijańskie zachowanie w praktyce, albo wycofać się z wyborów”.

Oświadczenia i wątpliwości wokół drugiego mieszkania

Zgodnie z doniesieniami portalu Onet, Karol Nawrocki – mimo że w trakcie debaty wyborczej zapewniał, iż posiada jedno mieszkanie – w rzeczywistości jest współwłaścicielem dwóch nieruchomości. Kawalerka w Gdańsku miała zostać przekazana przez 80-letniego Jerzego Ż. w zamian za obiecaną opiekę, której ostatecznie – jak twierdzi opiekunka społeczna – zabrakło.

Według Onetu, starszy mężczyzna trafił do domu opieki, za który płaci miasto, a sam Nawrocki nie partycypuje w kosztach. W oświadczeniu sztabu kandydata popieranego przez PiS podkreślono, że Jerzy Ż. był sąsiadem Nawrockiego, któremu ten przez lata pomagał. Transakcja miała zostać przeprowadzona zgodnie z prawem, a mieszkanie zostało kupione za pieniądze pożyczone seniorowi przez prezesa IPN.

Sprzeczne relacje i komentarze polityków

Poseł PiS Przemysław Czarnek stwierdził, że nie istniała żadna umowa o przejęciu opieki, a mieszkanie zostało odkupione. Rzeczniczka sztabu Emilia Wierzbicki zapewniła, że Nawrocki nigdy nie czerpał korzyści z tej nieruchomości, nie wynajmował jej ani nie mieszkał tam, a kontakt z panem Jerzym urwał się w grudniu 2024 r.

W ostrym tonie wypowiedziała się opiekunka społeczna Jerzego Ż., Anna Kanigowska. W rozmowie z Onetem stwierdziła: „Pan Jerzy żył w nędzy, praktycznie nic nie miał (...). Nawrocki chciał tylko przejąć mieszkanie, a potem po prostu wszystko miał gdzieś”. Według niej poseł nie wykazywał żadnej realnej pomocy seniorowi.

Kryzys zaufania przed wyborami

Publikacja oświadczenia majątkowego z 2021 r. wykazała, że Karol Nawrocki wraz z żoną jest właścicielem dwóch mieszkań. Sprawa wzbudza szczególne emocje w kontekście jego deklaracji wyborczych. Podczas debaty 28 kwietnia kandydat zapewniał: „Mówię to w imieniu zwykłych Polek i Polaków, takich jak ja, którzy mają jedno mieszkanie”.

Sprawa mieszkania Jerzego Ż. staje się coraz poważniejszym problemem w kampanii wyborczej Nawrockiego. Opozycja apeluje o wycofanie się z wyścigu, a komisja sejmowa będzie domagać się dokumentów i wyjaśnień – nie tylko wobec niejasnych relacji, ale i rozbieżności między deklaracjami publicznymi a ujawnionym majątkiem kandydata.

Oprac. Jakub Mazurkiewicz, źródło: PAP

Skansen w Nowym Sączu