- Prezydent USA Donald Trump odbędzie rozmowę z prezydentem Polski Karolem Nawrockim.
- Tematem będzie naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony podczas ataku na Ukrainę.
- Polska strąciła drony, a MSZ zapowiada budowę "ściany antydronowej".
Trump porozmawia z Nawrockim o ataku dronów
Prezydent USA Donald Trump jeszcze w środę przeprowadzi rozmowę z prezydentem Polski Karolem Nawrockim na temat incydentu z rosyjskimi dronami – poinformowała przedstawicielka Białego Domu.
– Prezydent Trump i Biały Dom śledzą doniesienia z Polski. Prezydent Trump planuje porozmawiać z prezydentem Nawrockim jeszcze dziś – przekazała urzędniczka.
Jest to pierwszy komentarz Białego Domu na temat wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną. Sam prezydent Trump jak dotąd nie odniósł się do sprawy. Wcześniej o solidarności z Polską i gotowości do jej obrony zapewnił ambasador USA przy NATO, Matthew Whitaker.
Przedstawiciel USA podkreślił, że Stany Zjednoczone solidarnie stoją przy sojusznikach i są gotowe bronić każdego fragmentu terytorium NATO w obliczu naruszeń przestrzeni powietrznej. Sprawę komentowali natomiast członkowie amerykańskiego Kongresu. Republikanin, współprzewodniczący Komisji Helsińskiej Joe Wilson zwrócił uwagę, że do incydentu doszło niecały tydzień po wizycie polskiego prezydenta. Nazwał też działania Kremla „aktem wojny” i wezwał prezydenta Trumpa do podjęcia sankcji, prowadzących do „bankructwa rosyjskiej machiny wojennej”. Senator Demokratów Dick Durbin wyraził pogląd, że rosyjskich naruszeń nie można zignorować.
Rosyjskie drony nad Polską. Atak Kremla
Do naruszeń doszło w nocy z wtorku na środę, podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. „Doszło do bezprecedensowego w skali” ataku – przekazano w komunikacie, podkreślając, że „jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”.
Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne. Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że drony, które mogły stanowić zagrożenie, zostały zestrzelone. Po godzinie 8 rano DORSZ przekazało, że zakończyło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa.
Sikorski: Polska potrzebuje „ściany antydronowej”
Sprawę skomentował także minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że „nie mamy wątpliwości, iż nie było to zdarzenie przypadkowe”. Zapowiedział, że Polska potrzebuje nie tylko dodatkowych systemów Patriot, ale także budowy „ściany antydronowej”.
– Potrzebujemy obrony przeciwlotniczej przeciw rakietom manewrującym, ale także przeciwko nowym technikom masowego używania dronów – stwierdził.
Sikorski poinformował również, że przeprowadził konsultacje z szefem MSZ Ukrainy Andrijem Sybihą, wiceprzewodniczącą KE ds. bezpieczeństwa Kają Kallas oraz sekretarzem stanu USA Marco Rubio.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: TVN24, Onet