Su-35S

i

Autor: Anna Zvereva/Wikimedia Commons, Creative Commons Rosyjski myśliwiec Su-35S

Wydarzenia

Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski Su-24. Groźne manewry nad Bałtykiem

2025-05-23 13:27

Polskie siły powietrzne przechwyciły rosyjski samolot Su-24 nad Bałtykiem. Maszyna wykonywała niebezpieczne manewry w rejonie działania NATO. O skutecznej interwencji pary dyżurnej poinformował minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Incydent potwierdza rosnące napięcie w regionie i gotowość polskich sił do działania.

Groźne manewry rosyjskiego Su-24 nad Bałtykiem

W czwartek wieczorem NATO-wskie dowództwo operacyjne wydało polecenie przechwycenia rosyjskiego samolotu bojowego. - Wczoraj w godzinach wieczornych dowództwo operacyjne połączone dla sił sojuszniczych NATO w Europie wydało polecenie przechwycenia przez polską parę dyżurną samolotu SU-24 Federacji Rosyjskiej - przekazał w piątek szef MON na konferencji prasowej w Krakowie.

Dodał, że polska para dyżurna zlokalizowała samolot, przechwyciła go i skutecznie odstraszyła. Poinformował, że zdarzenie miało miejsce nad wodami Bałtyku, na obszarze strefy międzynarodowej, gdzie operowali na polecenie NATO polscy piloci.

Skuteczna akcja polskich pilotów w ramach NATO

Minister obrony narodowej przekazał, że decyzja o podjęciu działań została wydana przez połączone dowództwo sojusznicze. Polska para dyżurna, zgodnie z zasadami obrony kolektywnej NATO, zareagowała bez zwłoki.

Całe zdarzenie miało miejsce na wodach międzynarodowych Bałtyku. - Polski kontyngent stacjonujący na Litwie w Szawle spisał się na medal - podkreślił szef MON.

Według Kosiniaka-Kamysza podobne incydenty miały miejsce już w poprzednich tygodniach. - Uczestniczyły w nich wojska sojusznicze stacjonujące w Polsce, m.in. wojska szwedzkie stacjonujące w Malborku - wyjaśnił.

Kolejny incydent na Bałtyku. Narada ws. rosyjskiej "floty cieni" na Bałtyku

Przypomnijmy, że w czwartek odbyła się pilna narada w Centrum Operacji Morskich ws. incydentu z udziałem rosyjskiego tankowca z tak zwanej "floty cieni".

Premier Donald Tusk poinformował w środę, że rosyjski statek z "floty cieni", który jest objęty sankcjami, wykonywał podejrzane manewry w pobliżu kabla energetycznego łączącego Polskę ze Szwecją. Szef rządu dodał, że po interwencji polskiego wojska statek ten odpłynął do jednego z rosyjskich portów. "Flota cieni" to stare statki pływające pod banderami państw trzecich – najczęściej afrykańskich – i wykorzystywane przez Rosję do omijania unijnych sankcji.

W operację Baltic Sentry zaangażowane są marynarki wojenne różnych państw NATO, a jej celem jest przede wszystkim ochrona bałtyckiej infrastruktury krytycznej przed sabotażem.(

Oprac. Marcin Paczkowski, źródło: PAP.

Poranny Ring 7:50 - Paweł Piskorski

80-letnia makieta zdobi gdański dworzec. Tak wyglądał on przed wojną!