Czy agresja Rosji na NATO jest możliwa? Generał Bundeswehry zabrał głos
Generał porucznik Bundeswehry Alexander Sollfrank w piątkowej rozmowie z agencją Reuters powiedział, że Rosja ma możliwość przeprowadzenia ograniczonego ataku na terytorium NATO w każdej chwili, choć sama decyzja o podjęciu działań zależeć będzie od postawy zachodnich sojuszników – ostrzegł wojskowy. Jak dodał, „Rosja mogłaby rozpocząć atak na niewielką skalę na terytorium NATO już jutro”. Co kryje się pod określeniem ataku na niewielką skalę?
W rozmowie z Reuters generał porucznik Sollfrank przekazał, że chodzi o małe, szybkie i ograniczone regionalnie działania. „Nic wielkiego – Rosja jest zbyt mocno zaangażowana w sprawy Ukrainy” – dodał.
Alexander Sollfrank stoi na czele niemieckiego dowództwa operacji połączonych i nadzoruje planowanie obronne. W ostatnim czasie wojskowy powtórzył ostrzeżenia dotyczące potencjalnego, pełnoskalowego konfliktu na linii Rosja – NATO. Jego zdaniem do agresji może dojść już w 2029 roku, jeśli wysiłki w zakresie europejskich zbrojeń nie będą kontynuowane.
Generał Sollfrank podczas swojego przemówienia w kwaterze głównej wskazał również, że mimo niepowodzeń w Ukrainie, rosyjskie siły powietrzne utrzymują znaczną siłę bojową. Siły nuklearne i rakietowe federacji pozostają nienaruszone. Jak dodał, choć Flota Czarnomorska poniosła znaczne straty, to inne rosyjskie jednostki nie zostały zredukowane.
Rosja ma wystarczająco dużo czołgów podstawowych, by móc przeprowadzić ograniczony atak już jutro – powiedział generał porucznik Sollfrank, który wskazał również czynniki, od których zależeć będzie, czy Rosja zdecyduje się zaatakować NATO. Są to: siła militarna Rosji, jej dotychczasowe postępy na froncie i przywództwo. Potencjalna agresja to również kwestia zachowania samego sojuszu.
Te trzy czynniki prowadzą mnie do wniosku, że atak rosyjski jest możliwy. To, czy do niego dojdzie, zależy w dużej mierze od naszego własnego zachowania – powiedział cytowany przez Reuters.