Niedoceniany składnik diety, który może poprawiać nastrój
Cholina przez lata była kojarzona głównie ze zdrowiem wątroby i metabolizmem tłuszczów. Dziś coraz częściej pojawia się w kontekście funkcjonowania układu nerwowego i zdrowia psychicznego.
Nowe światło na jej znaczenie rzucają badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis. Analizując wyniki kilkudziesięciu wcześniejszych prac, badacze zaobserwowali, że u osób z zaburzeniami lękowymi występuje niższy poziom choliny w określonych obszarach mózgu. Różnice były szczególnie widoczne w korze przedczołowej – strukturze odpowiedzialnej za myślenie, kontrolę emocji oraz podejmowanie decyzji. Choć średni spadek poziomu choliny wynosił około kilku procent, autorzy podkreślają, że w kontekście pracy mózgu jest to zmiana istotna.
Cholina pełni w organizmie wiele kluczowych funkcji. Jest niezbędna do budowy błon komórkowych, bierze udział w procesach metabolicznych oraz w syntezie acetylocholiny – neuroprzekaźnika zaangażowanego w mechanizmy pamięci, koncentracji i reakcji na stres. Gdy jej poziom jest obniżony, układ nerwowy może funkcjonować mniej efektywnie, zwłaszcza w sytuacjach długotrwałego napięcia psychicznego.
Naukowcy sugerują, że u osób zmagających się z zaburzeniami lękowymi zwiększona aktywność układu „walcz albo uciekaj” może podnosić zapotrzebowanie mózgu na cholinę. W efekcie jej poziom w niektórych strukturach może ulegać obniżeniu. Jednocześnie badacze wyraźnie zaznaczają, że obecne dane opisują zależność, a nie jej przyczynę. Nie wiadomo jeszcze, czy niedobór choliny sprzyja rozwojowi zaburzeń lękowych, czy też to same zaburzenia wpływają na jej poziom w mózgu.
Niedobór choliny w diecie. Problem, który dotyczy większości dorosłych
Z tego powodu eksperci przestrzegają przed wyciąganiem pochopnych wniosków. Cholina nie jest „naturalnym lekiem” na lęk ani substancją, która mogłaby zastąpić profesjonalne leczenie. Na obecnym etapie wiedzy nie ma podstaw, by rekomendować jej suplementację jako sposób łagodzenia objawów zaburzeń psychicznych. Naukowcy zwracają jednak uwagę, że warto przyjrzeć się diecie, ponieważ większość zapotrzebowania na cholinę musi być pokrywana właśnie z pożywienia. Przeglądy badań opublikowane m.in. na łamach British Journal of Nutrition wskazują, że znaczna część dorosłych nie realizuje zalecanego spożycia choliny w diecie.
Naturalne źródła choliny są dobrze poznane i obejmują przede wszystkim produkty pochodzenia zwierzęcego. Najwięcej tego składnika dostarczają żółtka jaj oraz podroby, zwłaszcza wątróbka. Istotnym, choć już mniej skoncentrowanym źródłem są także ryby, mięso oraz produkty mleczne. W żywności roślinnej cholina również występuje – m.in. w soi czy roślinach strączkowych – jednak zazwyczaj w mniejszych ilościach. Oznacza to, że choć cholina jest obecna w wielu produktach, jej wysoka podaż zależy od regularnego sięgania po konkretne grupy żywności, a badania żywieniowe pokazują, że typowa dieta często nie dostarcza jej w ilościach uznawanych za wystarczające.
Z ogólnopolskiego badania EZOP wynika, że w ciągu życia objawy zaburzeń lękowych występują u około 16 procent dorosłych Polaków, co pokazuje skalę problemu i rosnące znaczenie czynników wspierających prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, w tym diety.