Napięta sytuacja w Górskim Karabachu. Azerowie zaatakowali Ormian! Zginęły trzy osoby

i

Autor: Wikimedia Commons/ Marcin Konsek

Napięta sytuacja w Górskim Karabachu. Azerowie zaatakowali Ormian! Zginęły trzy osoby

2022-08-04 8:45

W Górskim Karabachu wybuchły starcia między siłami ormiańskimi i azerskimi; zginęły dwie osoby po stronie ormiańskiej i jeden żołnierz z Azerbejdżanu - poinformowało w środę azerskie ministerstwo obrony, cytowane przez Associated Press.

Wojskowi oficjele nieuznawanego Górskiego Karabachu przekazali, że ataki dronów przeprowadzone przez siły azerbejdżańskie zabiły dwóch ormiańskich żołnierzy i zraniły 14.

Ministerstwo obrony Azerbejdżanu poinformowało, że jeden z żołnierzy zginął w "akcie terrorystycznym" dokonanym przez "nielegalne ormiańskie formacje wojskowe". Azerbejdżańskie wojsko przeprowadziło w odpowiedzi "operację odwetową", zabijając i raniąc nieokreśloną liczbę "ormiańskich bojowników" - napisała agencja AP.

Przywódca separatystów w Górskim Karabachu Arajik Harutunian ogłosił w środę częściową mobilizację, co jeszcze bardziej podsyca napięcie w regionie - podkreśla Associated Press.

Spór w Górskim Karabachu. Co trzeba wiedzieć?

Armenia i Azerbejdżan od dziesięcioleci toczą spór o Górski Karabach, który de iure leży w granicach Azerbejdżanu, lecz de facto jest samodzielnym bytem państwowym, choć nieuznawanym przez żaden inny kraj, nawet przez Armenię, choć to etniczni Ormianie sprawują nad nim kontrolę. Najkrwawsze starcia pomiędzy Ormianami i Azerami o Górski Karabach toczyły się w latach 1988-1994.

Ostatnie nasilenie konfliktu miało miejsce w 2020 roku; zginęło wówczas ponad 6 tys. osób. Po sześciu tygodniach walk wynegocjowano - przy udziale Rosji - porozumienie pokojowe, które pozwoliło Azerbejdżanowi odzyskać kontrolę nad dużymi częściami Górskiego Karabachu, które kontrolowali wspierani przez Armenię separatyści. Moskwa rozlokowała wówczas w regionie około 2 tys. żołnierzy, których nazywa siłami pokojowymi.

Górski Karabach jest de facto niepodległym państwem. Republika cieszy się życzliwością ze strony Armenii, która jest z kolei popierana przez Rosję.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!