Od nadziei na rozwój po medialny kryzys
Krajowy Plan Odbudowy, który miał pobudzić polską gospodarkę po pandemii, dziś jest w centrum gorącej debaty. Burzę wywołały ujawnione w mediach przykłady z branży HoReCa – hotelarskiej, gastronomicznej, turystycznej i kulturalnej. Wśród nich znalazły się finansowania na zakup jachtów, saun, solariów, wymianę mebli czy wirtualne strzelnice.
„Z głupoty? Z pośpiechu? Z ludzkiej pazerności? Z braku procesu i zasobów ludzkich do sprawnej oceny merytorycznej wniosków i odsiania plewów od dobrego ziarna? Żal, że tak ważny dla Polski i polskiej gospodarki program kończy w taki sposób – bo chyba nikt nie ma już wątpliwości, że to koniec” – napisał na platformie X Rafał Brzoska, odnosząc się do kontrowersji.
Polityczne starcie i obietnice rozliczenia
Premier Donald Tusk zapowiedział, że każdy przypadek nadużyć będzie badany, a pieniądze – jeśli trzeba – zostaną odzyskane. Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński zaznaczył, że większość beneficjentów to uczciwi przedsiębiorcy, ale winni nieprawidłowości poniosą konsekwencje.
Politycy PiS nazwali dystrybucję środków z KPO „największym przekrętem finansowym III RP” i zapowiedzieli zawiadomienia do prokuratury oraz kontrolę powiązań beneficjentów z obecną władzą. W odpowiedzi minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przypomniała, że to PiS blokował wcześniej środki z KPO, a teraz próbuje zdyskredytować ich wydatkowanie.
Kontrole i śledztwo w rękach europejskich prokuratorów
Wiceminister funduszy Jan Szyszko przekazał, że większość beneficjentów spełniła wymogi formalne, a potencjalne nieprawidłowości dotyczą niewielkiej części środków. Od piątku w resorcie działa sztab kryzysowy kontrolujący PARP i pięć instytucji odpowiedzialnych za wybór przedsiębiorców.
Śledztwo przejmuje Prokuratura Europejska – jak poinformował prokurator generalny Waldemar Żurek, ma to zagwarantować niezależność postępowania.
Polecany artykuł:
Czy to naprawdę koniec programu?
Wsparcie HoReCa stanowi ok. 0,6 proc. całego KPO, ale medialny rozgłos sprawia, że to właśnie ten element stał się symbolem problemów programu. Polityczne napięcia, śledztwa i zapowiedzi rozliczeń każą zadać pytanie, czy kontrowersje wokół HoReCa nie podkopią zaufania do KPO jako całości.
Dla wielu komentatorów – jak Rafał Brzoska – kryzys to nie tylko problem wizerunkowy. To ostrzeżenie, że nawet największe programy rozwojowe mogą zostać zduszone przez brak procedur, pośpiech i ludzką chciwość.