Kontrole na granicy. Służby w pełnej gotowości
Podczas briefingu z udziałem wiceministrów oraz komendantów głównych Straży Granicznej i Policji, Siemoniak podkreślił, że z meldunków od wojewodów i służb wynika pełna gotowość do wprowadzenia kontroli.
"800 funkcjonariuszy Straży Granicznej, 300 policjantów, 200 żandarmów, 500 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej jest w pełnej gotowości, by od północy przystąpić do działań" - zaznaczył szef MSWiA.Siemoniak podkreślił, że kontrole są konieczne, by zapewnić "absolutną szczelność naszych granic" w walce z nielegalną migracją. Zapewnił, że służby będą starały się, by kontrole były jak najmniej dotkliwe i odczuwalne.
Zaapelował także do Polaków o wsparcie dla funkcjonariuszy Straży Granicznej i Policji.
"Oni reprezentują polskie państwo, tylko oni mogą kontrolować granice, tylko oni mogą kontrolować obywateli" - powiedział Siemoniak.
Polecany artykuł:
Kontrole na granicy. Dlaczego zostaną wprowadzone?
Tymczasowe kontrole na granicy polsko-niemieckiej będą prowadzone w 52 miejscach, a na granicy polsko-litewskiej w 13. Kontrole ruszą w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Strona niemiecka przywróciła kontrole na swoich granicach 16 października 2023 r. Decyzja Berlina dotyczy granic z Francją, Luksemburgiem, Belgią, Holandią, Danią, Austrią, Szwajcarią, Czechami oraz Polską
Głównym powodem miało być istnienie szlaku migracyjnego przez Białoruś i Polskę w głąb Unii Europejskiej. Mimo ogromnej skuteczności polskiego rządu w uszczelnieniu wschodniej granicy Niemcy wciąż przedłużają obowiązywanie kontroli – w tej chwili do 15 września 2025 r.
Również odpowiedzialna polityka migracyjna obecnego rządu, wzmocnienie zapory na wschodniej granicy, a także wprowadzenie strefy buforowej czy czasowego zawieszenia prawa do azylu przyniosły efekt w postaci uszczelnienia granicy z Białorusią. Niestety nielegalni migranci próbują dostać się do Polski przez Litwę, dlatego podjęta została również decyzja o przywróceniu czasowej kontroli i na tej granicy.