Kontrole graniczne Polski echem działań Niemiec. Zagraniczna prasa bije na alarm

2025-07-07 8:18

Kontrole graniczne wprowadzone przez Polskę wzbudzają duże emocje w Niemczech i Austrii. Komentatorzy ostrzegają przed ich skutkami gospodarczymi i krytykują Berlin za działania, które ich zdaniem pogorszyły relacje z Warszawą.

Wracają kontrole na polsko-litewskiej granicy. Kiedy wejdą w życie?

i

Autor: Podlaski Oddział Straży Granicznej

Napięcia na granicy. Niemiecka prasa ostro o polityce rządu

Wprowadzone przez Polskę kontrole graniczne są szeroko komentowane za zachodnią granicą. Zdaniem niemieckich mediów, to reakcja na zaostrzone kontrole wprowadzone wcześniej przez Niemcy, które – jak podkreślają dziennikarze – zamiast rozwiązywać problem, tylko pogłębiły frustrację po obu stronach granicy.

„Tageszeitung” opisuje codzienne problemy na moście między Frankfurtem nad Odrą a Słubicami oraz na autostradzie A12. Niemiecka dziennikarka Simone Schmollack wskazuje, że korki uderzają w mieszkańców pogranicza, pracowników transgranicznych i przewoźników.

Zdaniem Schmollack, Berlin działa nieudolnie, a Niemcy, potrzebując zagranicznych pracowników, jednocześnie blokują ich dojazd. Krytykuje też niemieckie władze za „porzucenie humanitaryzmu” i ryzykowanie dobrych relacji z Polską, szczególnie istotnych po agresji Rosji na Ukrainę.

Biznes i polityka w ogniu krytyki

Gospodarcze skutki restrykcji podkreśla „Handelsblatt”. Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa alarmuje, że kontrole mogą zniechęcić polskich pracowników do pracy w Niemczech, co pogłębi niedobór kadr w regionach przygranicznych. Obawy wyraziła też Brandenburgia, ostrzegając przed „olbrzymimi korkami i chaosem komunikacyjnym”.

Według „Sueddeutsche Zeitung”, kontrole graniczne napędzają działalność skrajnej prawicy. Gazeta informuje o „samozwańczych strażach granicznych” w Polsce i zarzuca rządowi w Berlinie próbę przerzucenia problemu migracji na inne państwa.

„Efekt domina” i presja polityczna

O skutkach decyzji Berlina pisze również austriacki „Der Standard”. W ocenie gazety, niemieckie działania uruchomiły „efekt domina”, który prowadzi do zamykania kolejnych granic wewnętrznych w strefie Schengen. Dziennik zwraca uwagę, że nawet premier Donald Tusk, dotąd powściągliwy w tej sprawie, zaczął używać twardszego języka, zapowiadając, że „skończył się czas braku reakcji”.

Zdaniem austriackiego dziennika, polski premier działa pod presją opozycji oraz ruchów domagających się zaostrzenia kontroli. „Der Standard” podkreśla, że decyzje Berlina mają poważne konsekwencje nie tylko w wymiarze politycznym, ale też w relacjach z krajami sąsiednimi.

Tak wyglądał koncert Quebonafide na PGE Narodowym. Lista gości szokuje!